Post bez plotek. Felieton o innych
A jednak szczęśliwie, choć brzmi to nieprawdopodobnie, prześlizgujemy się przez etap walki plemiennej. Część ziomków nienawidzących się z nie wiadomo jakiego powodu w wyodrębnionych sztucznie grupach, odpuszcza już sobie bijatykę z niedostępnym wrogiem i popatruje łakomie na swoich współplemieńców.?
z- 0
- #
- #
- #
- #
- #