@przemyslany_nick: serio, prawie wszystko. Tak najbardziej najbardziej to tematyka SF (ale stara szkoła, typu odyseja kosmiczna, nie transfomerso-avengersi) ale z tego gatunktu to chyba widzialem wszystko.
@przemyslany_nick: ostatni z SF który mnie zmiażdzył to był "her". Plakat mnie skutecznie od niego odstraszył ale przez przypadek go ściągnąłem (leciałem po seedach na tpb i nie skojarzyłem tytułu z plakatem) Najlepsza pomyłka ever. Polecam jak nie widziałeś. Primera nie widziałem, zaraz obejrze :) dzięki
@enemydown: czasem na plenerowych rave'ach da sie spotkać tzw glonojady, które mają odporność na dzwięk over 9000. Stoją przy samych kolumnach, z których ściany dzwięku powodują, że włosy na jajach zaplatają się w warkoczyki i chłoną dzwięki. Na bank juz głusi, wiec odbierają muzyke ciałem a nie uszami:D
#podatki #firma mirki moze #glupiepytanie, jesli tak to wybaczcie ale jestem zielony w papierologi. Czy ktos z was zakladal firme pracujac wczesniej na umowe o dz? Jak to jest z podatkami? Chodzi mi o to, ze na umowie o dzielo podatek rozlicza sie raz do roku. Jesli chcialbym teraz zalozyc firme, wiedzac, ze na umowie o dzielo mam sporo przekroczony prog podatkowy (wbije się w
@corrs dzięki. Generalnie teraz jestem zatrudniony w 2 firmach na umowie o dzielo i w zeszlym roku podatkowym musialem dopłacić 9k podatku. Teraz juz sie zaczął sierpień a sytuacja jest dokladnie taka sama, więc już sie zbiera. Jesli zalozylbym dzialanosc gospodarcza powiedzmy na poczatku wrzesnia, przeszedl u obu pracodawców z umow o dzielo na kontrakt to przy jakiej formie opodatkowania jestem w stanie polaczyc zeznanie roczne i tym samym podatek ktory
Omg. Jaki ten serial jest tragicznie słaby to ja nawet nie. Już na początku nie było tego "czegoś" #pdk, ale po E7 to jest istna tragedia. Praktycznie wszystko do przewidzenia co się działo. Nie ma tego klimatu który był w s1. Nawet nie zbliżyli się do tego co było. Szkoda tylko czasu na oglądanie tego.
mirki, od jakiegos czasu odkladam sobie hajsik i lezy na koncie i sie kurzy. Uzbieralo sie jakos 50-60k. Co miesiąc staram sie odkładać 4-5k. Nie jest to suma, ktora pozwala na jakies grube inwestycje i tez nie mam za bardzo czasu, zeby tym hajsem obracać. Jakies pomysly jak to bezpiecznie ulokowac, zeby cos na siebie zarabialo, albo przynajmniej, zeby inflacja tego nie jadła? Idealne by było jakieś aktywo, ale nie mam pomysłu
@czarodziej_rynku: Nie napalam sie na jakies kilkunastoprocentowe zyski. Grunt, żeby więcej niż leżąc na koncie pseudooszczednościowym w banku :) @villain: z takim budzetem to chyba o nieruchomosciach nie mam co myslec, chyba, ze kupilbym jakis garaz :) @zombiag: poczytam o tym, dzięki.
#angielski #glupiewykopowezabawy