Cholera... Raz odszedłem od komputera - Michael Jackson umarł... Drugi raz odszedłem - Steve Jobs umarł... Kolejny raz oddaliłem się od internetu - Whitney Houston umarła... Wczoraj znów oddaliłem się od neta - Benedykt XVI zrezygnował...
Przeleciałam przez 90 powiadomień odnośnie afery i roześmiałam się na głos: zero konkretów, wykop=piaskownica, @kicioch zaczynam wierzyć w to, że nie masz swojego zdania :), szkoda. Dawno sie tak nie ubawiłam, niektórzy sie nie nadają niestety by "rządzić" czymkolwiek, a regulamin wykopu jest chyba po to, by zapełnić stronę, nic poza tym. Nawoływanie do z którejkolwiek strony do czegokolwiek, knucie, chamstwo jest bardzo gówniarskie. Widocznie osoby, które muszą uprawiać tę dyscypline
@kicioch: po tym w jaki sposób sie udzielasz własnie i co piszesz:), jestes często jak pieseczek na smyczy, takie mam zdanie i koniec tematu, moge je mieć i tyle.
@maciejkiner: Charakter był inny, tylko pytanie co jest gorsze i bardziej szkodliwe dla portalu - długotrwała celowa manipulacja czy pojedynczy wybryk, wygłup? Dla mnie to jest jasne.
źródło: comment_P0C5Gq3tlskdebQE5RYtyxvswkeNH8dI.jpg
Pobierz