Ups I did it... #drozdzowkarze znów atakują... 1025km bez spania, bez przerw innych niż żarcie, fizjologiczne, sklepy itd. Również bez jazdy na kole. Z #krakow nad #morze. 39h netto, trochę ponad 26km/h średnia. 5164m w górę, żeby nie było za łatwo. Pierwszy dzień bajka, drugi pogodowa tragedia. Ale się udało. Dzięki za kibicowanie.
"Zdjęcie zostało zrobione chwilę po tym, jak pierwszy raz w życiu zamontowałem ekran z zepsutego laptopa w laptopie, który jeszcze śmiga, ale miał rozlaną matrycę. Z prawej strony widać moją wyczerpaną asystentkę."
9648.31 - 117.79 = 9530.52 A więc tak dałem radę nightskatimg z Katowic do Krakowa na rolkach na ŚDM. Ponad 100 km mój rekord w ilości km za 1 razem. A teraz idę spać pod gołym niebem w Brzegach :-)
Mirki i mirabelki, zapraszam na kolejne #rozdajo , tym razem nie mam telefonu, ale równie atrakcyjny i #zadarmo #smartwatchNo.1 G3 ufundowany przez firmę NO.1 Plusujcie do niedzieli do godz 20.00 , zwycięzca zostanie wyłoniony przez #mirkorandom i będzie musiał odpowiedzieć na trudne pytanie: Co poza smartwatchami produkuje firma NO.1 A) telewizory B) telefony C) samochody
Ja pierdzielę 16 letnia gierka, a się oderwać nie mogę. Ten klimat, te misje i przede wszystkim brak zapisywania gry podczas misji! Trzeba się nakombinować żeby nie umrzeć. Jeden niecelny strzał, niezauważenie obserwującej nas kamery i zaraz wszczęty alarm przez co mamy pozamiatane. A jaka satysfakcja na końcu jak z powodzeniem zrealizuje się wyznaczone cele. Joseph trzymaj się, idę po Ciebie ( ͡°͜ʖ͡°)
Co się #!$%@?ło to ja nawet nie wiem. Więc, w piątek wieczorem dzwoni do mnie ziomeczek ze studbazy, że weekendzik się zaczyna a tu bida - brak perspektyw na inbę na mieście. Mówi do mnie: Michałek ty masz spoko sąsiadów, burdy nie będą robić jak zjedzie do ciebie kilka sebów i karyn na domóweczkę. No myślę sobie spoko, parę punktów w stadzie zarobię, a w sumie jeden dzień bez anime i wełnianych skarpet dobrze mi zrobi. Łapię za tel. i piszę eska do kilku ludzi. Za godzinę w drzwiach witam Karynę1, Karynę2, Karynę3, Sebę1, Sebę2 i Marcinka. Wszystko przebiega normalnie, pijemy starogardzką popijając ją tatrą, ktoś didżejuje na jutubie mixując dansa kuduro ze skrillexem, ktoś jara męskie na balkonie, ktoś #!$%@? moje parówki z lodówki w kuchni. Nagle słyszę krzyk i wrzask. Karyna3 wybiega do salony owinięta w mój kocyk od babci. CO SIĘ #!$%@? #!$%@?ŁO?! Nagle wszyscy zbierają się w przedpokoju ubierają i bez słowa wychodzą. No #!$%@?. Zostaję ja i Marcinek. Pytam go co się właśnie #!$%@?ło przed moim licem.
Marcinek: siedzę sobie u ciebie w pokoju, przegląda czipsy i batony w twojej szafce, Karyna2 i Seba1 śmieszkują o byłych, normalka. Nagle do pokoju #!$%@? się Karyna3 i Seba2 przyssany do jej gęby, dając do zrozumienia że elo elo #!$%@?ć dzisiaj wygrywamy życie. No to we trójke zbieramy się do wyjścia, gasimy światło i no #!$%@? jak zrobiło się tak ultra ciemno to se myśle a co raz kozie śmierdź, zostałem w pokoju. Skradłem się do konta przy biureczku i czekam. Słyszę że kotłują się na twoim łóżku, nic nie widzę, ale słyszę. Postanowiłem pomęczyć mojego kutanga. Powoli wzrok przyzwyczaja się do ciemności. Widzę ich sylwetki. Laska na czworka leży na łóżku, a Seba2 zapina ją w dupala. Twarz mają zwróconą do mnie. Nie widzą mnie. Ja trzymam swoją pałę mocniej tak mnie to podjarało. Nagle mnie zobaczyła . O #!$%@? zobaczyła mnie! Krzyk i wrzask: KTOŚ TAM JEST!!!!. Zacząłem przepraszać, że to przez przypadek i że w ogóle nie celowo. W tem zapala się światło. I O #!$%@? MAĆ. W pokoju jest ta parka. Ja zasłaniający #!$%@? rękami. I w przeciwległym kącie pokoju Seba1 z pałą w ręku. Dwóch ninjów w jednym
4 marca 1981 roku radioteleskop VLA w Nowym Meksyku odebrał dziwny sygnał, który po odkodowaniu przez zespół naukowców z uniwersytetu kalifornijskiego brzmiał:
Wracam właśnie z zakupów w jednej z dużych sieci rtv/agd/mydło/powidło. Kupowałem większą ilość sprzętu i powaliła mnie nachalność i sposób sprzedawania usług dodatkowych.
Panie weź pan rozszerzoną gwarancję na wszystko (20%wartości sprzętu) bo raczej na pewno się popsuje po 2 latach. Weź pan wniesienie bo zwykle jak jedzie z magazynu to będzie miało wgniecenia/uszkodzenia.
https://www.strava.com/activities/670815950
Wielkie dzięki dla @Mortal84 za towarzyszenie mi przez niemal połowę dystansu. Jechał z boku lub za mną, ale miło mieć z kim
źródło: comment_qkZSM17sFPZ788gjf12gZx5va4FykZBv.jpg
Pobierz