Księża zapowiadają, że nie będą dawać rozgrzeszenia za udział w marszach i myślą, że to powstrzyma protesty, albo grożą wykluczeniem takiego osobnika z bierzmowania XD Zauważyłem, że księża uwielbiają używać tej karty "niedopuszczenie do sakramentu", by ugrać coś dla siebie. Kolegę z rodzinnej wioski ksiądz nie chciał dopuścić do bierzmowania, bo młody w jakichś amatorskich rapsach, śpiewał że pił wino mszalne z księdzem, oczywiście nie z tym konkretnym proboszczem, tylko z jakimś
@kezioezio lol, właśnie o tym rozmawiamy, że teraz księża skaczą, czują się pewnie, wymyślają jak ktoś chce ślub kościelny brać. Za kilka, kilkanaście lat będzie płacz, że ludzie nie chcą brać ślubów kościelnych, bardzo szybko skończy się wymyślanie i już bez problemu będą dawać śluby każdemu, kto będzie chciał, bo pieniążków zabraknie w kasie.
Bo na starsze pokolenia to działało - "bo to grzech"spłoniesz w piekle, to nie po bożemu, nie rozgrzeszę cię, nie dopuszczę do sakramentu itp." Ludzie muszą zrozumieć że to oni dyktują warunki.
w mniejszych miasteczkach tam jak proboszcz powie, że nie udzieli rozgrzeszenia na święta ludziom którzy byli na marszu
@galicjanin: A moze to wlasnie zadziala w druga strone i ludzie z mniejszych miasteczek zaczna sie mniej przejmowac zdaniem ksiedza i innych wyznawcow ?
@rorf46: błagam niech inpost i żabka poprą protest, prawactwo będzie musiało kupować małpki w geesach, a paczki wysyłać w odpustowych sklepikach sasinowej poczty XdddDdDDDDD
@MD_MDMA: Gwoli ścisłości. Zdobyła to znaczy weszła na stronę jej fundacji i kliknęła zakładkę kontakt XD A prawica robi z tego "zdobycia" sensację, jakby służby specjalne do tego zatrudnili xD
@Morritz: są lepsze areguemnty, ale jezeli jedna grupa latami atakowała ostro to w innej grupie tez sie pojawia osoby stosujace podobna argumentację. Poza tym intrnetowy memizm wychował już pokolenie od ego nie ma ucieczki.
W ostatnim maseczkowym rozdajo wzięło udział ponad 1600 osób - dzięki wielkie za tak duże zaangażowanie! W uznaniu tego zainteresowania stwierdziłem, że nie ma innej rady jak tylko zorganizować kolejne ᕦ(
Wczoraj musiałem pojechać trochę kilometrów do swojego mieszkania, w którym nie mieszkam od roku, a które to stoi puste. Powód wizyty - przegląd gazowo - kominowy. Zjawiłem się i czekałem na speców.
Przyszło dwóch panów. Jeden od gazu z jakimś miernikiem, drugi z wiatraczkiem do sprawdzenia wentylacji. Nie rozpisując się... Pan od gazu sprawdził przy kuchence że jest ok i poszedł do pieca od ogrzewania i ciepłej wody. Tam
@szczurek_87 a majster z miernikiem na guzik kosi po 10k za frajer xD a pani z wspólnoty też swoje drapnela. Pani z wspólnoty też nie ma jego danych? Umów się z nim na termin i z odpowiednimi sluzbami
Bo na starsze pokolenia to działało - "bo to grzech"spłoniesz w piekle, to nie po bożemu, nie rozgrzeszę cię, nie dopuszczę do sakramentu itp." Ludzie muszą zrozumieć że to oni dyktują warunki.