@fryond: Nic to nie pomoże, będziesz wtedy chciał za wszelką cenę zdobyć alko innymi sposobami. Musisz sobie to zracjonalizować i poddać się kuracji. Będzie bolało. Przygotuj się na ból.
wracam na chate nocnym tramwajem a w kieszeni baka i przypał bo widze tramwaj zatrzymany przez policje k---a myśle jak c--j że mnie namierzyli no jak c--j panika na bani ale no bez przesady przeciez by dla jednego typa tramwaju nie zatrzymywali nie? no jednak zatrzymali dla jednego ale nie po mnie he he typ z-----ł z rynku krzesło haha stoje obok widze sytuacje i się śmieje i pies do niego, że
Wiem, że nic wartego uwagi lecz po prostu posiadam tę gry, więc zaplusuj wpis, a w godzinach wieczornych dnia dzisiejszego rozlosuje: Shadow Warrior Classic Redux Duke Nukem 3D: Megaton Edition ew, chętnie przyjmę/wymienie się za Oddworld: Abe's Oddysee® ;p - bo oddałem koledze. ps zielonko mówie nie ! #rozdajo #rozdajosteam #rozdajozadarmo #steamgifts
@Sicamber: to dlatego łącząc Prawo Parkinsona z tym co ja napisałem w efekcie otrzymujemy zadanie które wykonujemy na ostatnią chwilę i brakuje nam czasu na dokończenie go!
Sąsiadom Jasia urodziło się dziecko. Niestety, dziecko urodziło się bez uszek. Kiedy sąsiadka z dzieckiem wróciła ze szpitala do domu, rodzice Jasia zostali zaproszeni żeby zobaczyć dziecko. Przed wyjściem z domu tata bierze Jasia na bok i mówi: - Mały Franek urodził się bez uszek. Jak coś wspomnisz na ten temat, albo użyjesz nawet słowa uszy, to po powrocie do domu dostaniesz lanie jakie długo popamiętasz!
Mały Jasio kiwnął głową i poszli. Kiedy Jasio zobaczył Franka krzyknął: - Ojej jakie piękne dziecko!
Ogólnie podsumowując, to wróciłem ze wszystkimi nerkami i zachowanymi gwintami, więc można powiedzieć, że wycieczka udana ( ͡°͜ʖ͡°)
We wtorek zaraz po pracy spakowałem plecak, sprawdziłem czy jakiś blablacar nie jedzie do Gdańska no i w sumie jechał, więc w umówionym miejscu w umówionym czasie dołączyłem do pasażerów samochodu i kierowcy i w bardzo miłej atmosferze wyruszyliśmy w stronę Gdańska. Miłej tym bardziej, bo kierowca okazał się trenować kolarstwo a jeden z pasażerów miał coś do powiedzenia o muzyce, więc mieliśmy dobre wspólne tematy na tę dosyć krótką podróż no i wplatając w to wszystko masę śmiechu, bo śmieszki były z nich prawilne dotarliśmy na miejscem. Nie zdziwił bym się, gdyby jeden z nich był jakimś mirkiem, więc w tym miejscu pozdrawiam serdecznie
Komentarz usunięty przez autora