@Kardig: kiedyś dłonie uwielbiałem po prostu szkicować, w ogóle lubiłem rysować, nawet malować. Potem poszedłem na architekturę i #!$%@? już mam odruch wymiotny jak mam chwycić ołówek... Zniszczyli we mnie całą przyjemność z tworzenia rysunków/obrazów.
Ale jakbym porządnie opanował intuosa to pewnie by znów było miło, z resztą prędzej czy później mnie to czeka.
Podobał mi się zanim go obejrzałem...[miniatura]. Jest tu finezja, taka młoda, jeszcze nie utwardzona przez zastygły styl, dlatego też kompozycja jako całość jest esencjonalna. Świetna praca (to komentarz bardziej dla ogółu).