@manitho: Nikt nic nie pisze, to ja coś skrobnę. Fajnie, że klimat jest cudowny, bo nudno tu jak cholera. Nie ma żadnego suspensu, nawet byle jakie intro i porządne uspokojenie całości przed drugą "zwrotką" zdziałałoby dużo dobrego. Tak wiem, to chill, więc ma po prostu płynąć i nie szokować. Kiedyś próbowałem zrobić chill, rozwaliłem suba.
Trochę szkoda mi też, że to lo-fi, bo aż się prosi o mocniejszą, soczystą perkusję.