Ludzie lecą w kosmos, w ekipie jest ktoś z naszego kraju. Jakby to nie czytać to jest duży moment. Oto wycinek z czatu na "lajwie". Wy po prostu na takie coś nie zasługujecie (づ•﹏•)づ:
Zawsze stronię od tematów politycznych, jednak pis wprowadził mi to do domu i sprawił, że moim bliskim - zawsze ciepłym i uśmiechniętym ludziom coś się poprzestawiało. Uważam, że wygrana Trzaskowskiego to szansa na rozpad tej psychopatycznej zbieraniny i powrót to względnej normalności. Jak mi ktoś będzie gadał o eurokomunie to od razu mówię - mam prawie czterdzieści lat, znam ten kraj z EU on i EU off. To jest przepaść i bez
Jestem tutaj parę latek więc część wie o co chodzi, Kto nie wie - od lat tworzę muzykę w domowym studio. Każdy dźwięk, instrument czy słowo jest zrobione przeze mnie. Taki one-man-band. Dla zdrowszych zasięgów zrobiłem też drobny wykop (można swoją "łoptę" dołożyć):
Dlaczego mamy tylko dzień kobiet, a nie ma dnia baby?
Przecież to jest mega nie fair, że kobiety o miłym zestawie cech, wdzięczne, miłe i inteligentne dostają w ten dzień te najlepsze życzenia razem z tymi babami co to nawet samych siebie lubić nie potrafią?
Wnioskuję o utworzenie dnia baby. Czas w końcu to rozdzielić.
Po osiemnastu latach pracy w korpo przeszedłem do mitycznego IT, w dobie clickbajtowego kryzysu. Nie zrobiłem żadnego kursu, żadnego jakiegoś tam bootcamp'u. Uczyłem się na własną rękę, rzeczy które obracałem w funkcjonalności w starej pracy (jak VBL, SQL, proste automatyzacje). Aplikowałem dosłownie dwa razy i z dwóch miejsc miałem kontakt, z czego z jednego zrezygnowałem bo uznałem, że jestem na to za cienki i zasada "fake it until you make it" może
Doszło dziś w moim życiu do bardzo poważanej kłótni z partnerką. Otóż zamarzyłem zrobić domowe frytki, poszliśmy do sklepu kupić rzeczy. No i nakupiliśmy różnego tam p-----------a. Idziemy do domu i ona mówi: to Ty zrób frytki, a ja zrobię do nich burgery. Ja tak se myślę WTF? Przecież frytki to już dużo na kiego jeszcze burgery to się pytam ocb? Ona mówi, że kupiła specjalnie mięso wołowe i ma zamiar zrobić,
@maciekfloyd Muszę Cię zmartwić Maciek, ona miała rację. I teraz, żeby wyjść z tego z twarzą masz dwie opcje: 1. Chloroform, szmatka, rozpuszczalnik, piwnica 2. Nie mam chwilowo pomysłu...
Wiem, że to nie jest najlepsze miejsce na świecie to zbierania opinii, mimo wszystko...
Otóż pracuję 12 lat w pewnym zawodzie. Parę razy zmieniałem miejsce pracy, ale zawsze robiłem coś podobnego. Ostatnio zacząłem miec syndrom oczekiwania na piątek. Poważnie zastanawiam sie nad zwolnieniem się z pracy bez opcji co dalej.
Mogę spokojnie przeżyć z pół roku - nawet bez kasy mam gdzie mieszkać i nie mam żadnych zobowiązań finansowych.
Zrobiłem wykop se swoją nową muzyką:
https://wykop.pl/link/7817727/no-i-nagralem-kolejny-album-tym-razem-po-polsku/
Nie wiele brakuje, pomożta wykopać!!!