Warszawskie Mirki, czy ktoś z was kojarzy jakaś siłownię czy inne miejsce, gdzie można się poswpinać na linie? Przy czym nie mam na myśli tutaj wspinaczki linowej, tylko zwykle wspinanie na zawieszoną linę. Ostatnio dodałem sobie ją do treningu na placu sw, bardzo fajnie wchodzi, ale wraz ze zmianą pory roku trzeba będzie przenieść się pod dach.
Witam, ułożyłem sobie "plan" i liczę na waszą ocenę. Jak dotąd głównie ćwiczyłem z masą własnego ciała, od czasu do czasu zabawa z kettlem, czasami jakieś próby bawienia się sztangą, ale nic konkretnego. Połączyłem tutaj ciężary z tym, co robiłem wcześniej, wartości powtórzeń z jakichś źródeł z internetu. #mikrokoksy
źródło: comment_1608253352UauwWcPnhZ2djGtdWrO79g.jpg
Pobierz