★★★★★★★★☆☆ Bez jaj, tego to się nie spodziewałem! Jeszcze w czasie ostatniej wyprzedaży na GOG wziąłem za 7 zet "Runaway: A Road Adventure". Kojarzyłem tytuł z dawnych lat, ale nigdy nie grałem. Kupiłem próbnie pierwszą część i - jako że nie mam Windowsa - postanowiłem odpalić pod Linuxem i sprawdzić, czy ma sens i czy działa, zanim ew. dokupię sequele. Miałem tylko uruchomić i potwierdzić, że działa. A tymczasem...
...wsiąkłem totalnie! To najbardziej klasyczna przygodówka, w jaką grałem od ostatniej zabawy w remaster Monkey Island. Świetny klimat, bardzo klasyczne podejście do zagadek i dialogów, przepiękna, ręcznie rysowana, komiksowa grafika, doskonała animacja (cudowne detale i z pietyzmem zanimowane postacie, które wszystkie niemal czynności wykonują naprawdę, a nie umownie, "na niby"). Na dodatek gra jest sprytnie pokrojona na 6 rozdziałów, które łagodnie wprowadzają w fabułę (ciekawa i z twistem) i płynnie prowadzą narrację, dzielą całość na mniejsze zadania i grupy lokacji, i ogólnie sprawiają, że ta gra to czysta przyjemność.
Wystarcza tego na coś koło 10 godzin, przy czym, przyznaję, dobrych parę razy podpierałem się solucją, nie mając cierpliwości do - jak się najczęściej okazywało - poszukiwania jakichś drobnych, niezuważonych wcześniej przedmiotów. Parę razy gra lekko irytuje koniecznością zaglądania do schowków/toreb, które się już przeszukiwało (niektóre przedmioty są uznawane za niepotrzebne, dopóki są niepotrzebne) albo kilkukrotnego wykonywania jakiejś sekwencji czynności. Generalnie jednak tych momentów jest mało, a gameplay to czysty miód, jak w złotych czasach przygodówek.
@kurp: nie no, to nie sa kurde zle gry, nadal sa ladne i w ogole ale historia IMO w troche zlym kierunku poszla, w szczegolnosci mam na mysli 3 czesc
w 2 czesci brian juz nie jest taka mierniota, nerdem, tylko samcem alfa a gina jeszcze wieksza karyna :P i niby to ma jakis sens, przynajmniej to z brianem, bo sporo przeszedl i wiadomo, troche sie uodpornil i tak dalej,
@kurp: Bardzo fajna seria przygodówek. Dwójka jeszcze lepsza, o ile pamięć mnie nie myli. Co do trójki to już mam mieszane odczucia, ale też grało mi się co najmniej spoko.
Na #gog można przez weekend dostać za zawrotne 6zł fajne, stare #crpg z cyklu Ishar: * Crystals of Arborea * Ishar: Legend of the Fortress * Ishar 2: Messengers of Doom * Ishar 3: The Seven Gates of Infinity
widok z góry jest zawsze jakoś tam "umowny", zmniejsza realizm, nie?
@kurp: Realizm bardziej zmniejsza sterylność i statyczność świata przy widoku z oczu. Widok z góry bardziej uruchamia wyobraźnię. Przynajmniej ten dobrze zrobiony. No i dobre 3d to wielka rzadkość.
@ryhu Przede wszystkim nic nowego, nic odkrywczego, a nie mam żadnej głębszej wiedzy na ten temat. Jak masz możliwość wzięcia z biblioteki, jak w moim przypadku, to paru przejazdów do/z pracy nie szkoda, możesz przeczytać, ale w kwestii wiedzy o tym, jak działa ten świat, to naprawdę gorąco polecam "Gry więzienne". Byłem nią kiedyś zachwycony. Fascynująca.
Uprzejmie przypominam, że niedługo kończy się jesienna wyprzedaż na #gog. Wszystko, co miało zostać przecenione, jest już przecenione. Promocje raczej niczego nie urywają, ale jak ktoś coś trzyma na wishlistach, to warto się rozejrzeć, bo do zakupów dość łatwo zgarnąć sensowne gratisy.
Wraz z promocją wyłączona zostanie kolejna paczka #gogconnect, więc też warto nie przegapić i skopiować co się da ze Steam na Gog.com.
Może i #byloaledobre. Nieco arogancki i szczeniacki miejscami, ale ciekawy i zadziwiająco kompleksowy, a przy tym dość syntetyczny i systematyzujący przegląd gier #crpg od zarania dziejów po dziś.
★★★★★★☆☆☆☆ W ramach oczyszczania przedpola, dokończyłem przygodę z Gemini Rue. Zacząłem już chyba parę miesięcy temu, z polecenia @rzeznikmocy (dzięki!). Mam trochę ambiwalentne odczucia.
Fabuła jest niezła, z paroma zwrotami akcji i dość satysfakcjonującym finałem. Grafika, głosy aktorów i generalne wrażenia audiowizualne są bardzo pozytywne (choć to, uwaga, 16-bitowa grafika) a całość daje fajną atmosferę old-schoolowej przygodówki, takiej trochę sci-fi, cyberpunk, trochę noir (ciemno i pada;).
Skopany, moim zdaniem, jest gameplay. Połowa gry to otwieranie drzwi i jeżdżenie windami w górę i w dół, a że sterowanie też nawiązuje trochę do przeszłości, jest też przy tym sporo zbędnego klikania. Sytuację ratuje (skutecznie podkręcając dramaturgię) delikatny element
@kurp: Wow, nie pamiętam nawet, kiedy to Tobie polecałem, ale fajnie, że wziąłeś się za ten tytuł. Mnie gra urzekła i osobiście dałbym jej ze dwie gwiazdki więcej, ale ja osobiście uwielbiam sci-fi, old schoolowe przygodówki i dobrze poprowadzoną fabułę i w tej grze to znalazłem. W swojej "karierze" adventure, przezedłem przez wiele przygodówek LucasArts i Sierry, dlatego cenię sobie takie produkcje jak ta. Oczywiście to subiektywna ocena. BTW, paleta
@moooka: Dokładnie, klimat wręcz w tej grze miażdży. Deszcz, ciemno, ponuro, hi-tech - daje rade bardzo. Jeśli chodzi o podobne gry w tym samym klimacie (sci-fi) to jest bardzo biednie względem produkcji AAA/AA, ale polecam od tych samych wydawców, co specjalizują się w koncepcji: - The Blackwell (cała seria) - dość krótkie przygodówki w klimacie noir (bez sci-fi), krótkie ale proste i satysfakcjonujące historie. - The Resonance - sci-fi z
Czy jakiś ekspert #nhl może zaprognozować jakiego poziomu widowiskowości można się spodziewać po dzisiejszym meczu? Jestem kompletnie nie na czasie, lubię popatrzeć na dobry #hokej a trochę szkoda mi wieczoru na mierny... ( ͡°ʖ̯͡°)
@manning Średniaki, powiadasz ( ͡°͜ʖ͡°) Chciałbym kiedyś widzieć taki hokej w PLH.
Co do Czechów - raczej zakładam, że w takiej regionalnej lidze nie mielibyśmy więcej niż 2-3 polskich drużyn. Ale za to moglibyśmy oglądać w Polsce sensowny hokej, kiedy oni przyjeżdżaliby nas złoić ;)
Na #gog fajne promo na #crpg. Są do wzięcia <20zł kolekcje absolutnych klasyków ze światów Forgotten Realms, Might&Magic i Dungeons&Dragons. Przecena niektórych to raptem 50%, ale widzę, że taniej nie zawsze bywało ( ͡°ʖ̯͡°)
Ktoś potrafi podpowiedzieć, na ile opłacalne jest kupno takich serii jak Ravenloft, Dark Sun albo Krynn? Cześć z tego, to dla mnie zupełna terra incognita, niektórych tytułów
Mondain, Ty praktycznie nieśmiertelny farfoclu! ( ͡°ʖ̯͡°) Ubiłem gnoja. Wychodzi na to, że "Ultima I. The First Age of Darkness" to jakieś 8h zabawy (zależnie pewnie od tego, czy wiesz, co robisz), z której w ostatnich kilku przydaje się głównie cierpliwość, szczęście i zręczność (sic!). Fajna fabuła - na wyświechtanym schemacie zrobiono parę szalonych twistów.
Obgoniłem w trzy wieczory, z których najwięcej frajdy dał pierwszy, a
@lukaszmarynczak Coś w tym jest, ale to chyba nie dotyczy tylko Litra, ale w ogóle tych nowszych zbiorów. Jak czytałem Reputację to też miałem takie wrażenie. Zresztą na pierwszy rzut oka już widać, że te zbiory, choć zawsze były dmuchane wielką czcionką i marginesami, są teraz dmuchane jeszcze bardziej, a i tak robią się coraz krótsze.
@kurp: Akurat Reputacji jeszcze nie czytalem a Litr czytam na czytniku więc sila rzeczy takie "zabiegi" mi umykaja i pozostaje tylko niedosyt tresci :/
Chyba pora spać. Słuchajcie, ja tu tłukę szczury, orki i nekromantów, a oni do mnie - kup se prom kosmiczny i w drogę. Nijak nie mogę zrozumieć, jak się tym steruje i o co w ogóle w tym chodzi, ale też, kurde, jak mam rozumieć, jak jestem, psia mać, kransoludzkim wojownikiem dziesiątego poziomu. Nie jestem mentalnie gotowy na tego rodzaju fabularne wolty. Muszę to przetrawić ( ͡°ʖ̯͡°
Mireczki, przypominam, że na #gog jeszcze przez dwie doby możecie zrobić zakupy w ramach Back to school sale 2016. Zwracam uwagę na paczkę Interplaya (jest parę popularnych w Polsce klasyków, a mówi się, że mogą być trudniej dostępne po sprzedaniu praw przez zwijającego interes właściciela) oraz niezłe ceny na cykl Might ang Magic. (。◕‿‿◕。)
Mireczki, no, nie chcę spamować, ale nie mogę nie wspomnieć kolegom z tagów #rpg #crpg, że na #gog dojechała jeszcze jedna paczka przecen - można dostać:
* Legend of Grimrock 1+2 za niecałe $12 * cały cykl Might & Magic (I-IX) za $7 * Wizardry 6-8 za $3 (
PS. Warto zaznaczyć, że - poza promocją Interplaya, o której pisałem wcześniej - ceny nie spadają niżej od dokładania do koszyka większej liczby tytułów.
Na #gog ciąg dalszy wyprzedaży. Ciekawy jest bundelek #rpg #crpg że stajni Spiderweb Software. Mają chyba spore grono fanów, ale dla mnie to terra incognita.
Polecano tu niedawno Geneforge Saga - warto? Nawet nie chodzi o cenę, ale ogrom czasu, którego pewnie ten cykl wymaga ( ͡°͜ʖ͡°)
Wstyd powiedzieć, ale z kolei #avadon i #avernum aktualnie
@kurp: Sagi nie przeszedłem, tylko pierwszą część. Co jest w niej fajnego? Ano, może fabuła nie należy do epickich, ale jest w porządku, daje dość sporo wyborów, pozwala ci zbratać się z jedną z kilku frakcji, ma kilka zakończeń (żadne tak naprawdę nie jest w pełni białe lub czarne). Do tego dochodzi niezły (aczkolwiek nie wybitny) turowy system walki, bardzo fajny rozwój postaci, nabywania nowych, coraz potężniejszych mocy, możliwości przyzywania
@kurp: Jak lubisz Ultimę to powinieneś być zachwycony. Zwłaszcza pierwsza wersja Avernum była bardzo mocno nawiązywała. Ale scenariusz w Geneforge miał naprawdę parę naprawdę świetnych pomysłów na to jak magia tak zaawansowana, że zaczynała przypominać technologię mogłaby wyglądać, działać i jakie mieć konsekwencje. Magowie posiadający moc tworzenia dowolnego życia, które czasem traktuje swoich twórców jak bogów i czci bezmyślnie wszystko co ci robią a czasami szuka nieporadnie własnej drogi itp.
Bez jaj, tego to się nie spodziewałem! Jeszcze w czasie ostatniej wyprzedaży na GOG wziąłem za 7 zet "Runaway: A Road Adventure". Kojarzyłem tytuł z dawnych lat, ale nigdy nie grałem. Kupiłem próbnie pierwszą część i - jako że nie mam Windowsa - postanowiłem odpalić pod Linuxem i sprawdzić, czy ma sens i czy działa, zanim ew. dokupię sequele. Miałem tylko uruchomić i potwierdzić, że działa. A tymczasem...
...wsiąkłem totalnie! To najbardziej klasyczna przygodówka, w jaką grałem od ostatniej zabawy w remaster Monkey Island. Świetny klimat, bardzo klasyczne podejście do zagadek i dialogów, przepiękna, ręcznie rysowana, komiksowa grafika, doskonała animacja (cudowne detale i z pietyzmem zanimowane postacie, które wszystkie niemal czynności wykonują naprawdę, a nie umownie, "na niby"). Na dodatek gra jest sprytnie pokrojona na 6 rozdziałów, które łagodnie wprowadzają w fabułę (ciekawa i z twistem) i płynnie prowadzą narrację, dzielą całość na mniejsze zadania i grupy lokacji, i ogólnie sprawiają, że ta gra to czysta przyjemność.
Wystarcza tego na coś koło 10 godzin, przy czym, przyznaję, dobrych parę razy podpierałem się solucją, nie mając cierpliwości do - jak się najczęściej okazywało - poszukiwania jakichś drobnych, niezuważonych wcześniej przedmiotów. Parę razy gra lekko irytuje koniecznością zaglądania do schowków/toreb, które się już przeszukiwało (niektóre przedmioty są uznawane za niepotrzebne, dopóki są niepotrzebne) albo kilkukrotnego wykonywania jakiejś sekwencji czynności. Generalnie jednak tych momentów jest mało, a gameplay to czysty miód, jak w złotych czasach przygodówek.
źródło: comment_YeAaeMIuO4CKNMsIUCji1HpxeeZ2ZqY9.jpg
Pobierzw 2 czesci brian juz nie jest taka mierniota, nerdem, tylko samcem alfa a gina jeszcze wieksza karyna :P
i niby to ma jakis sens, przynajmniej to z brianem, bo sporo przeszedl i wiadomo, troche sie uodpornil i tak dalej,