Sporej niestrawności nabawiłem się od Oda Nobuna no Yabou (2012) – seansu wpisującego się w denerwującą mnie osobiście formułę bajki historycyzowanej, a zatem nie stricte historycznej, a wyłącznie korzystającej z dziejów jak z dekoracji. Co tu niby można było zepsuć? N-ta bajka o Nobunadze, gdzie zawiodła tym razem? Wielce czcigodni czytelnicy, Nobunaga to baba, jak i zresztą znakomita większość bohaterów tej historii.
Naszym, za przeproszeniem, bohaterem jest isekajowany do sengoku gówniak z liceum, który w świecie babskich waśni żądny jest zrobić sobie u boku Babanagi harem, a zatem poszczególni przeciwnicy nie padają pod ciosem miecza, a bezczelnie sobie żyją, a zatem jakoś ich trzeba wpisać w ciąg dalszy wydarzeń. Bajka ma na tyle godności, by wprost zaznaczyć, że historia znana przez bohatera a historia zastana stanowczo się rozjechały, gdybyśmy sami nie zauważyli.
Mirki szukam dla siebie nowych słuchawek bezprzewodowych do PC. Aktualnie posiadam Roccaty ELO Air 7.1, które są k---a fatalne i zaraz zrobią lote przez okno. Nigdy tego nie kupujcie. Na szybko do wyboru mam: - Arctisy 7+ (wersji jest od c---a i więcej. Z plusem bez plusa, z "x"em bez "x"sa i jeszcze jakieś 7P widziałem - czym to się różni XD? Połowy z nich Steelseries nawet na stronie nie ma..) - G PRO X Lightspeed w wersji pierwszej - HyperX Cloudy w wersji Alpha (Alpha chyba lepsza, nie?)
@H4RRI3R: Mam takie HyperX tylko przewodowe są spoko. Szkoda że wcześniej nie podumałem i nie kupiłem bezprzewodowych. Ale jakbym miał teraz kupić to chyba spoglądałbym na Logitechy, tylko przed zakupem chciałbym je zobaczyć na żywo.
Grupa przyjaciółek postanawia dla zabawy przyzwać postać z miejskich legend - slender man'a. Rytuał okazuje się czym więcej niż zabawą, gdyż jedna z nich znika w tajemniczych okolicznościach.
Mam na telefonie album w którym kolekcjonuje sobie pod pewnego czas wszystkie żaby pepe jakie znajdę, zostaw plusa i podam nr w komentarzu a pokaże Ci jaką żaba dzisiaj jesteś #gownowpis #memy
Jak się zaczęła wasza przygoda z anime? U mnie było tak, że pierwszy kontakt miałem jeszcze za dzieciaka, gdzie nie widziałem, że oglądam anime, a po prostu zwykłe bajki - Naruto i Król Szamanów na Jetixie ( ͡°͜ʖ͡°) Później nadeszła szkoła, a wraz z nią niewinne wyzywanie koleżanek z klasy od mangozjebów. Dopiero w liceum trafiłem na ludzi oświeconych - trójka z ziomków z którymi się
@kinasato: Męczę to animu już od jakiegoś czasu. Jeden odcinek na miesiąc to maks co mogę z siebie wykrzesać. Ale i tak lepsze niż to anime mmo z mamuśką z op skillami.
W Polsce była też wydawana manga. Chyba ok. 20 lat temu xD
@DrKittens: Gówniane wydanie Egmontu. Fatalne tłumaczenie i tragiczna lokalizacja. Dziś zdobycie wszystkich 8 tomów to co najwyżej zabawa dla cierpliwych kolekcjonerów.