@Wayne_Schlegel: A tak na boku - kiedyś na wywczasie w Chorwacji oznajmiłem mojemu gospodarzowi, że wyjeżdżamy za "trzy godziny". Facet zbladł... dostał wścieklizny (a dzień wcześniej - jako weteran - pokazywał mi "orużje" z wojny z Serbami - na bogato!), dopiero jego żona wykazała się znajomością środkowoeuropejskiej "angielszczyzny" i wytłumaczyła mu czym sie różni polska "godzina" od chorwackiej "godiny". Uczmy się języków! Języki słowiańskie kryją w sobie wiele pułapek.
przewinęło mi się tu tyle ludzi z którymi gadałem, których nazywałem kumplami, z którymi miałem się napić piwa. Teraz ich tu nie ma, do niektórych nie ma żadnego kontaktu, jedna osoba prawdopodobnie nie żyje. Niektórym się znudziłem, inni mnie znielubili ale są i tacy co mnie znienawidzili, życzą mi życia w cierpieniu i długiej śmierci. Każdego z nich w jakiś sposób mi brakuje i to troche przykre, że przywiązałem się do ludzi