#psychologia Zauważyłem bardzo ciekawą rzecz przypadkiem. Kiedy pozwalam sobie na wszystko co wpadnie mi do głowy to odżywam, wraca radość z życia i uśmiech na twarzy. Kiedy nakładam na siebie restrykcje to umieram w środku, znika cały mój blask. Problem w tym, że wszystkie rzeczy kiedy "pozwalam sobie" są negatywne długoterminowo, natomiast te restrykcje zawsze mają korzyści długofalowo. Tylko nie jestem w stanie utrzymać restrykcyjnego stylu dłużej niż trochę bo jak mam
@kochamajfony: No to nie skacz z jednej skrajności w drugą, tylko wypośrodkuj. Trochę reżimu, trochę zabawy, pokombinuj. I co rozumiesz przez nakładanie na siebie "restrykcji"? Jakieś przykłady?
@kochamajfony: ja dzis za kurczaka z rozna zaplacilem 31zl a pamietam jak za 10zl dostawalem kurczaka a dzis #!$%@? kurczatko dostalem za 3 #!$%@? dychy
#nootropy Jadłem już wszystkie możliwe leki od psychiatry, trawiłem #!$%@? terapeuty, zażyłem tonę narkotyków i nic nie wyciągnęło mnie z bagna psychicznego. Dziś daje sobie ostatnią możliwa szansę czyli ten syf na dole, między innymi lek na Parkinsona (l-dopa), jak branie tego też nic nie da to już nie ma ratunku. Internet nie zna więcej magicznych lekarstw.
#poznan #spierdotrip Przechadzałem się i uznałem, że usiądę na shishy, przecież to kosztuje grosze w każdym normalnym miejscu na świecie, no ale nie w Polsce XD no ale już wstyd było wyjść
Byłem w Biedronce, ledwo dało się usłyszeć język polski, żałuję, że tym razem nie po drodze był Lidl. Jechałem uberem, znowu Ukrainiec, który nie ogarnia jak się jeździ samochodem. Byłem u barbera, obsługiwał mnie Polak(mój zaufany człowiek), reszta Ukraińcy. Idę ulica wszędzie Ukraińcy i język ukraiński. Tankuje samochód - kasuje mnie ukrainka. Naprawdę nie mam nic przeciwko - niech przyjeżdżają i sobie żyją lepszym życiem ale mój boże, tęsknię za czasami kiedy
@kochamajfony: HURRR DURR NIE DA SIĘ USŁYSZEĆ POLSKIEGO JĘZYKA, a na codzien narzekać i pisać posty na vikopie ze jaka to polsza zła i #!$%@? i trzeba wyjechać na emigrację to pewnie pierwszy tylko jak się widzi ukrainców to włącza się nagle patriotyzm, jakos w innych krajach gdzie jest multikulti to nie przeszkadza ludziom i sobie żyją normalnie tylko #!$%@? u nas jak w chlewie nie potrafimy przyjąc ze na przestrzeni
@kochamajfony: byłem w Realu. Ledwo dało się usyłszeć język niemiecki, żałuję, że tym razem nie po drodze było Rewe. Jechałem uberem, znowu Polak, który nie ogarnia jak się jeździ samochodem. Byłem u barbera, obsługiwał mnie Turek, bo Polak nie jest w stanie się nauczyć niemieckiego, żeby pracować hdzie indziej niż na magazynie czy budowie. Idę ulicą wszędzie Polacy i język polski. Tankuje samochód- kasuje Polak- ale nie mnie tylko samochód stojący
@kochamajfony: byłem w Realu. Ledwo dało się usyłszeć język niemiecki, żałuję, że tym razem nie po drodze było Rewe. Jechałem uberem, znowu Polak, który nie ogarnia jak się jeździ samochodem. Byłem u barbera, obsługiwał mnie Turek, bo Polak nie jest w stanie się nauczyć niemieckiego, żeby pracować hdzie indziej niż na magazynie czy budowie. Idę ulicą wszędzie Polacy i język polski. Tankuje samochód- kasuje Polak- ale nie mnie tylko samochód stojący
#blackpill Tak se siedzę w ogródku w Starbaksie na trzykrotnie przepłaconej kawie i oglądam łażące parki. Ci ludzie są do siebie rażąco podobni. Jeśli są jakieś braki kostne w twarzoczaszce to partner/ka ma podobne. Podobna struktura kostna, podobna szerokość żuchwy. Ciekawe to jest w #!$%@?.
#narkotykizawszespoko Czy jak jednorazowo zjem dużo sulfogwajakolu to może mieć to jakieś negatywne skutki? Takie serio negatywne, nie chce mi się dla jednego razu bawić w ekstrakcję kody
Wpadłem w spirale #!$%@?. Całkowicie #!$%@? rytm dobowy, karmię się tanimi podnietami byle podbić na chwilę poziom dopaminy w organizmie, olewam wszystkie obowiązki i straciłem kontrolę nad całym życiem. Ciekawe jak mam ją przywrócić xD
Trochę marzy mi się żeby iść do woja. Tylko jak sobie pomyślę, że to miałaby być polska armia i miałbym potencjalnie zdechnąć dla interesów polskich polityków to mi się odechciewa xD
Od sześciu miesięcy próbuje mieć grono znajomych. Można powiedzieć, że po 6 miesiącach mam okrągłe zero znajomych. Nie mając znajomego, który wkręci cię w już istniejące grono możesz stawać na #!$%@?, a i tak nic to nie zmieni.
@MilionoweMultikonto: chodzę do pracy chociażby, pracownicy + klienci, jestem rozgadany dość(jak mam chęć), plus jestem ćpunem, a nawiązywanie znajomości wśród ćpunów trwa ułamek sekundy. No ale mimo to cały czas sam ¯\_(ツ)_/¯
@kochamajfony: wkręcanie się w nowe grono przez kogoś też potrafi być #!$%@?, szczególnie jak reszta zna się naprawdę dobrze i długo, czujesz wtedy jakby każdy w grupce był filarem podtrzymującym tę znajomość a ty jesteś wycieraczką leżącą przed drzwiami. i to nawet nie wejsciowymi, drzwiami od piwnicy.
Jesteśmy młodzi i piękni i walimy kreski, kurwa na pół ręki
Komentarz usunięty przez autora