#psychologia Zauważyłem bardzo ciekawą rzecz przypadkiem. Kiedy pozwalam sobie na wszystko co wpadnie mi do głowy to odżywam, wraca radość z życia i uśmiech na twarzy. Kiedy nakładam na siebie restrykcje to umieram w środku, znika cały mój blask. Problem w tym, że wszystkie rzeczy kiedy "pozwalam sobie" są negatywne długoterminowo, natomiast te restrykcje zawsze mają korzyści długofalowo. Tylko nie jestem w stanie utrzymać restrykcyjnego stylu dłużej niż trochę bo
@kochamajfony: No to nie skacz z jednej skrajności w drugą, tylko wypośrodkuj. Trochę reżimu, trochę zabawy, pokombinuj. I co rozumiesz przez nakładanie na siebie "restrykcji"? Jakieś przykłady?
@Atreyu: @KwasowyProktolog10kJava: @Kaloryfe: @laga_dyga: jak ktoś jest ciekawy no to działa xD strzeliło mnie wczoraj o 13 i czuję się doskonale. I to bez uczucia takiego upicia, po prostu siedzę trzeźwy i jestem zadowolony, a zupełnie nie forsuje porcji, po 500mg zarzucam
#poznan #spierdotrip Przechadzałem się i uznałem, że usiądę na shishy, przecież to kosztuje grosze w każdym normalnym miejscu na świecie, no ale nie w Polsce XD no ale już wstyd było wyjść
Byłem w Biedronce, ledwo dało się usłyszeć język polski, żałuję, że tym razem nie po drodze był Lidl. Jechałem uberem, znowu Ukrainiec, który nie ogarnia jak się jeździ samochodem. Byłem u barbera, obsługiwał mnie Polak(mój zaufany człowiek), reszta Ukraińcy. Idę ulica wszędzie Ukraińcy i język ukraiński. Tankuje samochód - kasuje mnie ukrainka. Naprawdę nie mam nic przeciwko - niech przyjeżdżają i sobie żyją lepszym życiem ale mój boże, tęsknię za czasami kiedy
Wpadłem w spirale s----------a. Całkowicie r-------y rytm dobowy, karmię się tanimi podnietami byle podbić na chwilę poziom dopaminy w organizmie, olewam wszystkie obowiązki i straciłem kontrolę nad całym życiem. Ciekawe jak mam ją przywrócić xD
Komentarz usunięty przez autora