Od jakiegoś czasu poprawiam książki tłumaczone z angielskiego, które mają zostać wydane. Malutkim nakładem, ale jednak fajnie by było, co by po polsku dało je się sensownie poczytać.
Pierwsza książka była chyba przepuszczona przez translator Goggle'a. I zamiast poprawiać, tłumaczyłam od początku.
Teraz otwieram plik z drugą książką, a tam nie ma polskich znaków... No to piszę do zleceniodawcy, czy wie, że to tak wygląda. Nie wiedział, skontaktował się z tłumaczem, a
Pierwsza książka była chyba przepuszczona przez translator Goggle'a. I zamiast poprawiać, tłumaczyłam od początku.
Teraz otwieram plik z drugą książką, a tam nie ma polskich znaków... No to piszę do zleceniodawcy, czy wie, że to tak wygląda. Nie wiedział, skontaktował się z tłumaczem, a







źródło: comment_BFFLzJ5XTJ8kVfaRUxYZ92JUUzbCiYeT.jpg
Pobierz