Wpis z mikrobloga

Witam!

Jeśli mam 40+ lat, chcę kupić 20-letni pojazd marki FS-Lublin Żuk, odremontować go, wziąć 3 tygodnie wolnego na przełomie lipca/sierpnia, przejechać nim całą Polskę, żeby ostatecznie wylądować na Festiwalu Woodstock, a następnie bawić się tam jak 20-latek przez 4 dni to znaczy, że dopadł mnie kryzys wieku średniego, czy po prostu jednak jeszcze się nie zestarzałem?

Pytanie również do #rozowepaski, bo Bożenka twierdzi, że się na to nie odważę, ale jak zobaczy Żuka przed domem to w sumie sama chętnie by sobie taki reset zrobiła.

Proszę o rady.

#woodstock #zuk #kryzyswieku #pytanie #kiciochpyta

Serdecznie pozdrawiamy,
Andrzej i Bożenka
  • 27
  • Odpowiedz
@sailor_73: Aaa! No to teraz to się trzyma kupy. Właściwie to nie widzę żadnych przeciwwskazań, kwestia pojazdu cały czas pozostaje do ustalenia. Głównie chodzi mi o dostępność i ceny części, bo podejrzewam że na trasie 2000+ km tak stare auta mogą nawalać po kilka razy. No i łatwość naprawy.
  • Odpowiedz
@Andrzej_i_Bozena: Jedź. Ja mam 34 i mam zamiar kolejny raz jechać. Tam jest taki przekrój wiekowy, że nie ma spiny. Będziesz gdzieś w połowie. Bożenie powiedz, że raz do roku to nie kryzys, a ekstrawagancja( ͡° ͜ʖ ͡°). Do zobaczenia w Kostrzynie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Andrzej_i_Bozena: ja szykuje Żuka na wyjazd z kolegami po maturze :) pamiętaj, żeby obejrzeć go od stóp do głów, coby sprawdzić jak się ma jego karoseria. My przeglądając potencjane samochody trafiliśmy na takie obrdzewione, że to jest po prostu masakra...
  • Odpowiedz