Mirki, jutro z tego co się orientuje nasza Husaria gra mecz ze Szkotami. Na co dzień niespecjalnie się piłką interesuję, ale to też pretekst, żeby spotkać się z kumpel przy %%%. I stąd moje pytanie- ktoś z Was ma jakiś dobry stream na ten mecz?
327 091 - 68 - 94 - 25 - 63 = 326 841 Parę dni spokojnych i odpoczynku. Dziś 60km z @kbartek93, który na jakiś czas ma rower czasowy. Trochę mogłem przetestować, utrzymać wysoką prędkość jest bardzo łatwo, jednak przy takim wietrze jak dziś trochę miota po drodze :D
Dawno mnie tu nie było, ale jest sesja- nie ma życia... Na szczęście wakacje co raz bliżej! W tym tygodniu tylko krótkie treningi, bo nie starczało czasu na więcej, ale nogi muszą kręcić, żeby forma za bardzo nie spadła. Strasznie zazdroszcze @metaxy ,który kręci sobie cały dzień po kraju. 3mam kciuki za powodzenie całej
Dzień 3 i 4 w Karpaczu. W sobotę miała być trochę luźniejsza i bardziej płaska runda, ale i tak lekko nie było. Szczególnie podjazd przez Szklarską Porębę Dolną nas zaskoczył. Kilka naprawdę stromych odcinków, do tego jeszcze większy gorąc niż w piątek nie ułatwiały jazdy. Tempo było spokojniesze niż w piątek. Przejechaliśmy przez zakręt śmierci i zjazdami dojechaliśmy do Świeradowa. Tam krótka przerwa na kawę
Karpacz dzień 1 i dzień 2. Wczoraj po przyjeździe ogarnęliśmy z tatą krótką rundkę- niecałe 50km. W spokojnym tempie zajęło nam to 2h. Przy okazji przejechaliśmy fragment trasy GSMP z 2011, kiedy debiutowałem na tych zawodach jeszcze w juniorach. Fajnie tak powspominać :) Na dziś ustawiliśmy się z Adrianem, którego spotkaliśmy wczoraj na treningu. W trójkę zawsze raźniej. Zaplanowana trasa miała liczyć ok. 135km, a wyszło
Znowu mam tu plecy... Gdyby doba miała więcej niż 24h, ale nie ma niestety... Dodaje niedzielne Mistrzostwa Wlkp. XCM i rozgrzewkę przed, no i rozjazd we wtorek. Trasa maratonu, jak na wielkopolskie warunki jest mega fajna. Całkiem długie podjazdy, prawie że górskie serpentyny, podjazd po bruku jak na Roubaix, a i jakiś krótki singiel się znalazł :) Udało mi się wygrać Open, ale na
Doszedł dzisiaj garmin 500, nie ogarniam jeszcze, ale jest świetny xD Szkoda, że nogi nie wróciły do swojej dawnej formy, tak więc dalej jestem na wygnaniu.
@wspodnicynamtb: właśnie przez to zaliczenie dzisiaj... Generalnie miałem jechać na Skandie do Rzeszowa, ale zakończenie o 15, więc za późno... W niedzielę startuje na Mistrzostwach WLKP. XCM ;>
Brakuje ostatnio czasu, żeby tu zaglądać... Zbliżająca się sesja, praca, trening... Dla siebie zostaje bardzo mało wolnego... Dlatego w tym wpisie ostatnie kilka dni, w tym wyścig w niedzielę.
Niecale dwie godzinki dość mocnego treningu przed pierwszym dniem w pracy. Pierwszy dzień, więc trochę stres... Ale dam radę, co mam nie dać! #rowerowyrownik
@HCLB: spoko, tylko z moim jeżdżeniem jest tak, że ciężko mi się tu ustawić na konkretną godzinę, bo zazwyczaj mam ograniczony czas i jak gdzieś jadę, to przeważnie blisko mieszkania, żeby wrócić szybko... :/
Wczoraj trochę terenu i 2 mocne kółka XC n Cytadeli. Zieleń się tak wybiła już, że w kilku miejscach ledwo da się przejechać :/ Dziś 7 rund wokół Malty w deszczu. Nie myślałem, że aż tak się przy tym zgnoję... Taka delikatna mrzawka, a wróciłem mokry, jak szmata... :<
Cyklokarpaty w Kluszkowcach. Mój pierwszy maraton MTB w życiu! Dystans 26 km, 1000m w pionie, szerokie pudło (5, dostałam dyplomXD) w swojej kategorii, 18 z kobiet, 143/270 (chyba tyle było uczestników tego dystansu) na mecie. Było świetnie! Super trasa, widok na Tatry, słońce, trochę błota, pot, krew (była i gleba na podjeździe asfaltowym XD). Następny raz może polecę jednak na Mega, bo praktycznie wszędzie zjechałam i podjechałam,
Skandia w KRK zakończona na podium Open! Forma cały czas do góry i to cieszy. Choć nie ukrywam, że zawsze lubiłem trasę w Krakowie, to jednak do tej pory niespecjalnie sprzyjało mi tam szczęście. W ubiegłym roku po świetnym początku, kiedy oderwałem się z teamowym kolegą na pierwszym podjeździe i zaczęliśmy robić przewagę, na zjeździe uciekło mi przednie koło, zaliczyłem glebę, poszlifowałem się trochę, a
@Leniwiec1: dzięki! Bikemaraton raczej nie, bo mój klub tam nie jeździ... Głównie Skandia i Kaczmarek Electric, ale nie ukrywam, że ciągnie mnie gdzieś w góry ;)
@teryuu: dzięki! Nie można mieć pretensji do ludzi, że się boją zjeżdżać, czy nie dają rady wjechać stromego podjazdu. Dla zdecydowanej większości to tylko zabawa i mają z przejechania takiego maratonu ogromną satysfakcję. Ja sam techniką nie grzeszę i pewnie nie raz na zjazdach blokuje innych zawodników, z którymi jadę w grupie. Fakt, że w tym przypadku ta różnica pewnie aż tak nie bije po oczach, ale więcej luzu, w
@teryuu: dlaczego czas netto to kiepski pomysł? Chyba w 99% zawodów biegowych już tak jest i tylko pierwszych 50 zawodników na mecie ma liczony czas brutto. Moim zdaniem na maratonach rowerowych też mogło by tak być.
Wczoraj luźna noga z Kowalem, a dziś z Patrykiem wytrzymałość. Trochę nam się trening wydłużył, bo Patryk przy pakowaniu roweru zapomniał o ośkach od kół i musieliśmy się przebijać przez cały Poznań z nadzieją, że nikt ich jeszcze sobie nie przywłaszczył! Na szczęście leżały, tam gdzie je zostawił, uff... W Poznaniu niedawno otworzyli 17 McDonalda, ale dla nas to chyba za mało, więc
Wczoraj aktywna regeneracja na szosie, dziś trochę mocniejszych akcentów w terenie. Od teraz do startu w KRK już tylko luźne treningi i może coś z tego wyjdzie.
Kilka km na początku z OTR, ale nie do końca odpowiadała mi formuła treningu, więc odłączyłem się i sam jeździłem po lasku. Odnowiony singiel bikeboardu jest świetny, wkurzają mnie tylko cwaniaki na Stravie które ścinają go na wprost zamiast jechać jak ścieżka prowadzi i są wyżej w rankingu ode mnie ;D Oprócz tego zaliczyłem pierwszą poważniejszą glebę w tym sezonie, na szczęście jestem cały ;)
#stream #pomoc