Znacie potwierdzenie, że "nawarzyłeś piwa to musisz je wypić"?
Ja nawarzyłem sobie piwa, które chcę wypić. Dzisiaj odpaliłem pierwszą (z 42) butelek Russian Imperial Champagne - wariacji na temat stoutu imperialnego, leżakowanego na płatkach z beczki po whisky, fermentowanego szampańskim szczepień drożdży.
42° Blg z czego 7 podchodziło z laktozy, 16,5% alkoholu. Ciężkie, gęste, złożone, kawowe, czekoladowe, mleczne, alkoholowe piwo, które miało w moim zamyśle smakować jak belgijska pralina z nadzieniem
Ja nawarzyłem sobie piwa, które chcę wypić. Dzisiaj odpaliłem pierwszą (z 42) butelek Russian Imperial Champagne - wariacji na temat stoutu imperialnego, leżakowanego na płatkach z beczki po whisky, fermentowanego szampańskim szczepień drożdży.
42° Blg z czego 7 podchodziło z laktozy, 16,5% alkoholu. Ciężkie, gęste, złożone, kawowe, czekoladowe, mleczne, alkoholowe piwo, które miało w moim zamyśle smakować jak belgijska pralina z nadzieniem
#weszlo
źródło: comment_1645825053pI4TIec1qpqwuglkszDPjj.jpg
Pobierz