Zawsze mnie dziwi jak ludzie zachwalaja swojskie jajka i placa za nie 3 razy wiecej - ja roznicy nie czuje, wiec kupuje ze sklepu. Ciekawe czy ktos zrobil jakis eksperyment w ciemno czy ludzie sa w stanie rozpoznac jajko swojskie od tego ze sklepu sciolkowego i z wolnego wybiegu.