@weeman: miałem to samo tydzień temu. POlecam iść do kuchni zrobić sobie kawę. Ktoś na pewno zagada "jak tam urlop". Wypijesz kawę idź na papierosa. Wrócisz to już prawie obiad. Zjedz wolno obiad, później papieros. Oczywiście po obiedzie musi być kawa. Znów z kimś gadka i patrzysz a tu prawie 15.
@botul: rysiam hobbistycznie, czasami jakies male zlecenia, bamboo mialem wczesniej a na nowego mi sie nie widzialo wymieniac wiec dolozylem 600zl i intuosa pro kupilem.
Ja używam tabletu do obróbki zdjęć. @IdeaGames - myślę, że tydzień to trochę mało na przyzwyczajenie się do pracy z piórkiem. Ja teraz nie zamieniłbym tabletu na nic innego...
@burarura: był błąd w cenie na sklepie(dokładniej w gramaturze - 3000g zamiast 300g) i się wykłócałem, że mają mi sprzedać tyle ciastek za taką cenę. Babka jak wpisywała korektę do systemu to myślałem, że z kompa nic nie zostanie... ze mnie też. Chcieli mnie tylko przeprosić, ale ja się uparłem, że chce kupić ciastka po cenie jaka przy nich się znajdowała. Tak zrobiłem to specjalnie.
@archive: no fakt, Satellites zapowiada rozwijanie kierunku, który zaczęło WHBWH i WS. Nie jestem jakimś wielkim fanem Anathemy, ot posłucham tak w niedzielę i święta :P Ale dziwi mnie uwaga, że utwory i albumy są takie same. Momentami jest patetycznie i wszystko stanowi zbliżenie do proga i post rocka - zgoda. Ale tego patetyzmu aż tyle nie ma, ale przyznaję, że ogólnie rządzi "pozytywny" i ckliwy nastrój ;)
@kontra: Może właśnie za dużo tego ckliwego i pozytywnego nastroju, bo nie potrafię kilka razy przesłuchać tych albumów i mi się wszystkie utwory zlewają w jedną papkę. A Natural Disaster było genialne, różne klimaty, różne uczucia. Balance + Closer dawały niezłe ciary, "Pulled Under at 2000 Metres a Second" kopało w dupę. Albo taki album "Alternative 4"... Można było się przy nim pochlastać. A teraz mamy jakieś niby anielskie natchnione
Przyszedłem do pracy na 7:00 po dwutygodniowym urlopie. Siedzę już 2 godziny, a tu dopiero 7:10.
#gorzkiezale