Profesor UW oskarżany o molestowanie przechodzi na emeryturę Na emeryturę przechodzi oskarżany o molestowanie seksualne profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Krystyna Kacpura z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny uważa, że odsunięcie językoznawcy od zajęć jest zbyt łagodną karą, a uczelnia powinna powiadomić prokuraturę. "Gazeta Wyborcza" napisała w poniedziałek, że znany językoznawca został oskarżony przez byłe studentki i doktorantki o molestowanie seksualne. Językoznawca to profesor Uniwersytetu Warszawskiego i do zeszłego roku honorowy przewodniczący Rady Języka Polskiego. Przez lata był osobą często udzielającą się w mediach. Na wniosek siedmiu kobiet sprawę zarzutów zbadała specjalna rektorska komisja ds. przeciwdziałania dyskryminacji. Okazało się, że pokrzywdzonych kobiet jest więcej. Najstarsze przypadki molestowania pochodzą sprzed ok. 30 lat, najnowsze - sprzed dwóch - czytamy w dzienniku. Komisja uznała skargę za wiarygodną
Źródło cytatu: https://wiadomosci.wp.pl/profesor-oskarzany-o-molestowanie-przechodzi-na-emeryture-6749989689133824a
Domniemanie niewinności w praktyce co do podejrzeń do molestowania przez mężczyznę wobec kobiety , przedstawione oczami przedstawiciela młodej Lewicy, do osądzenia kogoś winnym molestowania wystarczy to, że komisja przy UW uznała podejrzenie za wiarygodne, bez prawomocnego wyroku sądu.
Mentalnie
Jak można odnaleźć sens w życiu? W życiu ogólnie nie jest źle. Mam dobrą pracę, spoko studia, narzeczoną, cudowną rodzinę i znajomych. Jakoś tak z kilka miesięcy temu przeżyłem dwa pogrzeby bliskich mi osób. Mniej więcej od tego czasu, choć myślę, że było to już wcześniej, dopadła mnie jakaś chandra, która ciągnie się za mną i ciągnie...Nie mam pomysłu na siebie. Nie wiem, może mi hobby brakuje, może coś innego. Nie interesuję się innymi ludźmi, mniej interesują mnie sprawy związane z życiem intymnym, czasami mam taką ochotę nieruszania się z łóżka. Generalnie mam wrażenie, że czegoś mi w życiu cholernie brakuje, jakiejś pasji, może motywacji. Czuję się troszkę jak gówno, któremu nic się nie chce. Ociągam się ze wstawianiem rano, nie mam w zasadzie żadnego pomysłu na siebie. Na to, jak zająć wolny czas. Nie chcę wydawać w to "samodoskonalenie" kupy hajsu, bo umówmy się, nie wiadomo, czy to by nawet pomogło. Terapia też odpada, przynajmniej póki co, bo nie mam na to czasu za bardzo. Nie wiem, czegoś mi po prostu cholernie brakuje. Wiecznie mam takie #!$%@? połączone z obojętnością. #psychologia #smutek
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #624236ef9df1c369945260ad
Znowu wklejasz ten sam screen. Poprzednim razem odniosłem się do niego i tego co napisałeś. Napisałem kilka zdań o skuteczności i o cechach dobrego teraputy. Nie raczyłeś odpisać. Nie będę się produkował ponownie.