Przecież Maja Staśko ma racje, źle to interpretujecie. Mnie się wydaje, że ogólnie problem polega na tym, że istnieje społeczny obraz kobiety jako tej "ogolonej", jako jakiś standard. Mężczyzna może mieć włosy pod pachami, na nogach itd. a kobieta nie. I nie może ich mieć, bo taki jest konstrukt społeczny.
Wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem i nagle zadajesz ciekawe pytanie - a dlaczego ja się golę, a on nie musi? I odpowiedź
Wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem i nagle zadajesz ciekawe pytanie - a dlaczego ja się golę, a on nie musi? I odpowiedź
#kubica