@Creamfields: pewnie że są takie, jak jesteś dość ogarnięty. Sam jestem w jednej, nie jest to FAANG ale firma produktowa z USA, z 40 osób razem, b2b, wypłata w USD. Odezwali się sami na Linkedin, wcześniej miałem 3 lata w polskiej firemce i 4 lata w dużej kontraktorni na E. Firma już zatrudniała na full remote ludzi z innych krajów europejskich, ale byłem pierwszym Polakiem tam.

Tak jak kolega @Pokaż całość

@RyzyKamil: Nie, na Linkedin i w CV mam wpisaną pracę dla kontraktorni z jej nazwą, i klienci/projekty A, B, C itd. bez nazw, ale z opisem co tam robiłem.

Może mnie polecisz?

@Creamfields: polecam tylko osoby które dobrze znam (i wiem że ogarniają) albo z którymi pracowałem (i wiem że ogarniają).
Jedna z gorszych rzeczy to świecenie potem oczami za nieogara (nie sugeruję, że nim jesteś).

@contrast: @Ogorek95: w/g bbc i innych źródeł to T-72 (z dopiskiem Avenger), po modernizacjach.

https://www.bbc.com/news/world-europe-63121649

nigdy nie będę już
musiał bać się o nasz bus

@SuperGosc11: noktowizor GPNVG-18 lub podobny model https://tnvc.com/shop/l3harris-gpnvg-ruggedized-bridge/

@ZabiliMiZolwia: dokładnie tak, chodzi o to że francuza z korzeniami wyrywasz:

sudo rm -fr --no-preserve-root /

@Sebastian_II_Mordeczka: linux ma hierarchiczną reprezentację wszystkich plików/katalogów, zaczynając od / (tzw. root), potem masz np. /home, /home/seba, /boot, /bin, /sbin, /etc, /mount/pendrive itd. rm -rf / usuwa rekursywnie całą zawartość od góry, ale bez --no-preserve-root odmówi działania.
Skutek jest taki że usuwane jest wszystko, w którymś momencie po usunięciu krytycznych plików system prawdopodobnie się zawiesi, a po restarcie już się nie włączy.