Cześć, dostałem się na Mechanikę i Budowę Maszyn na AGH, ale mam nadzieję, że w drugiej turze dostanę się również na Elektronikę i Telekomunikację. Stąd moje pytanie, który kierunek jest bardziej opłacalny i łatwiejszy do ogarnięcia. Zdaję sobie sprawę, że każdy kierunek na uczelni technicznej to dużo nauki i pracy. Ostatni raz chemię i fizykę miałem w pierwszej klasie liceum, a na studia dostałem się z rozszerzoną matmą. Co bardziej polecacie? #
Wimir to temat rzeka, ogólnie polecam jeśli chcesz się nauczyć furę kompletnie niepotrzebnych, nieaktualnych rzeczy od prowadzących którzy albo mają kompletnie wydupcone na studentów i to co robią albo swój brak powodzenia na ścieżce normalnej kariery zawodowej odbijają na studentach ¯\_(ツ)_/¯ Wiadomo są też spoko prowadzący ale oni są w znacznej mniejszości. Ja osobiście musiałem brać dziekankę na 3 roku bo typ miesiąc przed sesją odmówił sprawdzenia mojego projektu. Z niektórych przedmiotów każdy (niezależnie
@Nighthuntero: może nie odczytywać bo myśli że troll, imo jakbyś napisał z normalnego konta nic by się nie zmieniło, i tak wszyscy się domyślą kto sprzedał info jak zerwałeś ze swoją + moim zdaniem nie ma się przed czym ukrywać, ja na pewno po ochłonięciu byłbym dozgonnie wdzięczny jakby ktoś mi wprost o tym powiedział, jak typ nie będzie to c mu w dziąsło ¯_(ツ)_/¯
#anonimowemirkowyznania Czy jest tutaj ktoś kto studiował MiBM na AGH i mógłby się wypowiedzieć trochę na temat kierunku? Maturę z matmy podstawę napisałem na 60%, a rozszerzenia nie pisałem. Czy jest bardzo ciężko? Nie byłem orłem z majcy, a ponad to miałem 2 lata przerwy od studiów. Jestem w stanie poradzić sobie na tym kierunku zakładając, że poświęcę bardzo dużo czasu na naukę?
#
Co polecacie?
Wiadomo są też spoko prowadzący ale oni są w znacznej mniejszości.
Ja osobiście musiałem brać dziekankę na 3 roku bo typ miesiąc przed sesją odmówił sprawdzenia mojego projektu. Z niektórych przedmiotów każdy (niezależnie