Wpis z mikrobloga

Cześć, dostałem się na Mechanikę i Budowę Maszyn na AGH, ale mam nadzieję, że w drugiej turze dostanę się również na Elektronikę i Telekomunikację. Stąd moje pytanie, który kierunek jest bardziej opłacalny i łatwiejszy do ogarnięcia. Zdaję sobie sprawę, że każdy kierunek na uczelni technicznej to dużo nauki i pracy. Ostatni raz chemię i fizykę miałem w pierwszej klasie liceum, a na studia dostałem się z rozszerzoną matmą. Co bardziej polecacie?
#agh #aghrekrutacja #mibm #eit

Co polecacie?

  • Mechanika i Budowa Maszyn 13.6% (9)
  • Elektronika i Telekomunikacja 86.4% (57)

Oddanych głosów: 66

  • 19
  • Odpowiedz
@wholelottamobshit: nie wybieraj kierunku studiów po jego nazwie tylko zastanów się co chciałbyś robić po studiach, zbadaj rynek, zobacz czego wymagają firmy a następnie przeanalizuj kierunki studiów (programy, czy dużo jest gównoprzedmiotów itd). 90% moich znajomych po politechnikach (air mbm mechatronika, elektronika itd) i tak pracują w IT bo w innych gałęziach jest dramat
  • Odpowiedz
@garbaty33: patrzyłem na sylabusy obydwu kierunków i obydwa wydają się interesujące. Wiem również, że większego problemu ze znalezieniem pracy po ukończeniu nie będzie. Martwię się niestety słabymi opiniami dotyczącymi wydziału (WIMIR), na którym prowadzone są zajęcia z MiBM.
  • Odpowiedz
Wimir to temat rzeka, ogólnie polecam jeśli chcesz się nauczyć furę kompletnie niepotrzebnych, nieaktualnych rzeczy od prowadzących którzy albo mają kompletnie wydupcone na studentów i to co robią albo swój brak powodzenia na ścieżce normalnej kariery zawodowej odbijają na studentach ¯\_(ツ)_/¯
Wiadomo są też spoko prowadzący ale oni są w znacznej mniejszości.
Ja osobiście musiałem brać dziekankę na 3 roku bo typ miesiąc przed sesją odmówił sprawdzenia mojego projektu. Z niektórych przedmiotów każdy (niezależnie od rocznika) ma wrażenie że nie chodziło o to żeby studentów czegoś nauczyć tylko zarobić na warunkach, niektórym się udaje, niektórym nie.
Na pewno nie licz na to że zdobędziesz jakąś wiedzę praktyczną bo najważniejsze żebyś zaliczył sprawka.
Na sam koniec idziesz do roboty i musisz zapomnieć 90% rzeczy których usilnie po nocach się uczyłeś bo wmawiali ci akademicki bullshit.
W skrócie, fura roboty i stresu z której nic nie wynika. Osobiście wybrałbym PK za drugim razem bo z opowieści znajomych mają dużo lepiej dostosowany program. A uczelnia czy kierunek i tak nie mają znaczenia w późniejszej rekrutacji do pracy.
  • Odpowiedz
@Ysgra: jestem przyszykowany na mocny #!$%@?, ale wydaję mi się, że na większości kierunków technicznych będzie tak samo trudno. Zrezygnowałem z MiBM na AGHu ze względu na złe opinie na temat WIMIRu. Z ciekawości, na jaką uczelnię chodzisz?
  • Odpowiedz