czterystaczterdziesciicztery
  • 1
Siema, potrzebuje jakiejś spoko shishki, popalałem jeszcze za młodu i z chęcią przypomniał bym sobie tamte czasy. Znajdzie coś niedrogiego, zeby zmieścić się w 100 zł z jakimś pakietem węgielków + melasa + sama shisha ? Czy nie koniecznie. Nie musi mi ona służyć przez 10 lat, może być i na pół roku ^^
#shisha
  • 11
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
diarrhoea
  • 1
@czterystaczterdziesciicztery:
Samorozpałki to zło :) Jeżeli już koniecznie musisz z nich korzystać, proszę, niech to będą węgle Carbopola.
Nie żartuję teraz, tylko ostrzegam. Tanie węgle samorozpalające (np. z Chin, mimo iż nazywają się Belgijskimi) często zawierają masę szkodliwych substancji, zdarzały się nawet metale ciężkie. Używanie tych węgli jest skrajnie niezdrowe.

Sam węgiel raczej drapał nie będzie. Węgle naturalne osiągają lepsze temperatury, na 99% przypaliłeś tytoń.
  • Odpowiedz
czterystaczterdziesciicztery
  • 2
Jak Ci rowerzyści potrafią wkurzyć człowieka to ja nawet nie wiem, jedzie ojciec z dziecmi srodkiem ulicy, a ścieżka rowerowa tuż obok. Ani to wyprzedzić, a jechać za tym jeszcze gorzej. W końcu ich kurde blaszka mijasz a tam babcia z dziadkiem srodkiem ulicy na skladakach. Po cholerę te ścieżki ja się pytam? Wykopki mam nadzieje, że wy wybieracie jednak ścieżki rowerowe zamiast ulicy( ͡° ͜ʖ ͡°)
#
  • 6
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
osiemnascie
  • 6
@czterystaczterdziesciicztery: Też się zastanawiam po cholerę te ścieżki? Gdyby ich nie było, rowerzysta na drodze byłby dużo bardziej normalnym zjawiskiem. Skończyłyby się narzekania kierowców, bo rower na ulicy to przecież oczywistość i skończyłyby się narzekania rowerzystów, bo to co nazywasz w tej chwili ścieżką jest ukrytą opcją chodnikową i ani to bezpieczne ani przyjemne nią jechać.
  • Odpowiedz
osiemnascie
  • 2
@czterystaczterdziesciicztery: Na ulicy rowerzyści są bardziej przewidywalni. Chociażby zdecydowanie bardziej pamiętają o syngalizowaniu skrętu/zmiany pasa. Nie widziałem jeszcze żeby ktokolwiek wystawiał rękę przy skręcaniu na DDR.
A na ścieżce z Twojego zdjęcia widać skrzyżowanie, które uznaje za bardzo niebezpieczne. Wyjeżdżający zza budynku samochód niemalże nie ma szans na zobaczenie rowerzysty. Bezpiecznej czułbym się jednak na ulicy. Oczywiście jest to tez kwestia tego, jak się na rowerze jeździ (jazda rekreacyjna, rodzinna
  • Odpowiedz
  • Prawilny wykopek który wszystko co piszę na wykopie to żarty, dowcipy, zmyślone historyjki, ironie, gry słów i parodie. Niczego, co tu napisałem, nie należy brać na serio

Osiągnięcia