Mirki i Mirabelki czy chcielibyście przeczytać osobiste zapiski kogoś kto jako dziecko przeżył piekło zsyłki na Syberię? Trafiły mi w ręce zapisy siostry mojej babci. Babcia z całą rodziną mieszkali w na wschodzie Polski. Zostali zesłani w lutym 1940 wrócili dopiero na Wielkanoc 1946. Babcia zmarła już jakiś czas temu a ciotka w zeszłym roku na Covid w jednym z DPSów. Będę przepisywał słowo w słowo jej zapiski, strona może dwie w
Carrefour sprzedaje wodę Jurajską w szklanych, litrowych butelkach. Szklane butelki i skrzynki do ich transportu, są objęte systemem kaucyjnym. Przy pierwszym zakupie klient wnosi kaucję za butelki i skrzynkę, a przy zakupach wymienia je na pełne opakowania bez ponoszenia dodatkowych...
Umówiłem się na spotkanie z dziewczyną z Tindera, wcześniej z nią pisałem chyba z dwa tygodnie, pisało się bardzo dobrze, podobne poglądy, podobny humor itp.
Postanowiliśmy się spotkać w dość dobrej restauracji, za obiad mniej więcej 50-70zł (danie + deser). Jemy, śmieszkujemy, bez żadnych zgrzytów do tej pory, przychodzi do płacenia, i tutaj o dziwo jasno płacimy na pół - normalnie kobieta z bajki, tylko pojawiła się jedna
Ja zaczynam:
Mój ruch – rój much