#dowcip #suchar Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: - Te, krowa, co robisz? - Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK. - Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem... - Jasne! Ciągnij macha bracie!
#dowcip #rano Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora. - A co pani jest? - pyta szef. - Mam jaskrę analną. - Że co!? Czym to się objawia? - Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy...