Rządzi nami wariat.
Kto normalny obchodzi miesięcznice czyjejś śmierci? Przez 13 lat. Co więcej, kto normalny obchodzi rocznice pogrzebu? Większość pewnie nie byłaby w stanie wskazać nawet dokładnej daty pochowania kogoś bliskiego. Kaczyński natomiast obchodzi MIESIĘCZNICE POGRZEBU brata. Wczoraj była 155. Czy to jest normalne?
Możnaby się śmiać ze stukniętego dziadzia, czy nawet współczuć mu jego stanu, gdyby nie fakt że ten kompletnie odklejony od rzeczywistości staruch rządzi tym krajem. Czołem biją
Kto normalny obchodzi miesięcznice czyjejś śmierci? Przez 13 lat. Co więcej, kto normalny obchodzi rocznice pogrzebu? Większość pewnie nie byłaby w stanie wskazać nawet dokładnej daty pochowania kogoś bliskiego. Kaczyński natomiast obchodzi MIESIĘCZNICE POGRZEBU brata. Wczoraj była 155. Czy to jest normalne?
Możnaby się śmiać ze stukniętego dziadzia, czy nawet współczuć mu jego stanu, gdyby nie fakt że ten kompletnie odklejony od rzeczywistości staruch rządzi tym krajem. Czołem biją
Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie: wstaję rano, za piętnaście trzecia; latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę.
-No, ubierasz się pan.
-W płaszcz. Jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaa... fakt!
-Do pekaes mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest pekaes.
-I zdanżasz pan?
-Nie. Ale i tak