@Zashi: @emre899: programowanie wypala jeżeli podchodzisz do projektów emocjonalnie. Takie rzeczy zdarzają się czasem młodym ludziom. Płacą? Można więc po raz setny robić to samo. Zmiany są debilne i nie mają sensu, w efekcie za jakiś czas znowu będziesz robił to samo? I co z tego? Płacą więc to najwyżej ich problem. Nie sugeruję aby odwalać kaszanę, po prostu wyzbyć się zaangażowania emocjonalnego w stosunku do projektu i
@zenon1002: Programista, który ma ciut wyższe ambicje i traktuje pracę jako hobby nie chce robić po raz 100. tego samego. Chce się rozwijać, być potrzebny w pracy, rozwiązywać problemy i poznawać nowe rzeczy (w zakresie programowania). Jeżeli pracodawca potrzebuje małpy do wpisywania ciągle tego samego, to niech zatrudni małpę albo niech zaznaczy, że ma w dupie zdanie i samopoczucie pracownika ( ͡°͜ʖ͡°)
Motyla noga. Wczoraj byłem świadkiem najbardziej żenującego #podrywajzwykopem ever.
Siedzę sobie na ławeczce w galerii, obok dwie dziewczyny i jeden facet. Dziewczyny rozmawiają, śmiechy chihy i te sprawy. Facet siedzi cicho. Nagle jedna dziewczyna wyciąga telefon, robi fotkę znajomym i coś tam klika w telefonie. I nagle taka rozmowa: Facet: To ile warte są dla ciebie twoje dane? Laska: Jakie dane?
Z tym #zakazhandlu to czekam aż będzie 36 stopni w cieniu i będzie właśnie niedziela.
Nie kupisz nigdzie szybko zimnej wody, bo chce Ci się pić, nie chcesz się odwodnić i chcesz się ochłodzić. A jak już znajdziesz jakąś panią Jadzię w swoim osiedlowym sklepiku, to lodówka nie będzie chłodzić, bo za dużo prądu i po co.
No, ale mogłeś kupić sobie wodę dzień wcześniej, zamrozić i wziąć ze sobą
@waro: Oho, zwolennik dyktowania innym co mają robić :D
Nie będziesz miał pewności czy w każdym sklepie będzie zimna woda, bo serio tacy właściciele nie mają jej zawsze włączonej z powodów kosztów jakie to generuje. Plus jak ja chcę wyjść w niedzielę spontanicznie na spacer czy rower to nie planuję tego wcześniej i nie chłodzę wodę specjalnie. Nawet gdybym to robił to po przejechaniu 30 kilometrów na rowerze w takim
ja p------e zwolennicy #zakazhandlu a przynajmniej tu na wykopie to taki rak xD tak czytam te wpisy dot. zakazu i kontrargumenty , ze trzeba bylo sobie zaplanowac zakupy, albo ze osiedlowe i stacje otwarte xD Widac jakie piwniczaki tu siedza, ze nie dociera do tych pustych baniek, ze nie wszystko da sie zaplanowac xD kiedys, zeby grilla zorganizowac wystarczylo obdzwonic ludzi, jechalo sie na szybkie zakupy i w godzine od pierwszego telefonu juz
- Tato, jest ładna pogoda, może zrobimy grilla? - Dzisiaj jest zakaz handlu a my nie mamy nic na grilla. Ale dzięki temu możemy ze sobą spędzić więcej czasu nie jedząc rakotwórczej spalonej kiełbasy. ¯\_(ツ)_/¯
@Rimfire: Dla was to zawsze nie ma problemu, a to zrobić dzień wcześniej zakupy a to pojechać na stacje paliwową.
Mieszkam nad morzem i chcę zobaczyć jak gospodarka będzię upadała bo w niedzielę podczas gdy turyści się zjeżdżają nie wydadzą ani jednej złotówki XD Bo co? BO ZAKAZ HANDLU.
@Mirekzkolega: Jeżeli właściciel ma kilkanaście punktów to znaczy ŻE NIE STANIE ZA LADĄ i nie wyda ci świderka. A P--o jest droższe w takich "restauracjach".