a zatem sezon na #narty otwarty, ale pogoda zaiste do doopy. nic nie widać, pada jakieś śnieżne niewiadomo-co. trzeba poczekać na bardziej słoneczny dzień #austria
No dobra, to jeszcze jeden "ostatni raz" w tym roku. Nauczyłem się w końcu ubierać na jesienie, a dziś znów zrobiło się tak przyjemnie, że nie można było się oprzeć.
Tędy (zdj )będzie w przyszłym roku przebiegać koszmarna czasówka na 20 etapie giro d'italia. Ponieważ jest stosunkowo niedaleko ode mnie, postanowiłem skorzystać z wolnego dnia i zobaczyć jak bardzo jest trudna. Niestety, trwają tam teraz prace związane z przygotowaniem nawierzchni pod właśnie giro (wcześniej była to droga gravelowa) i po przejechaniu 1 km (13% średnio) końcowego podjazdu musiałem zawrócić. Ale i tak przejażdżka super
Rano było chmurzasto, ale na szczęście się rozpogodziło, a nawet zrobiło się cieplej. Bardzo podoba mi się, że taka ładna jesień nie ma zamiaru się kończyć.