Od jakiegoś czasu tego portalu nie da się czytać. Rzygam już widząc codzienne wiadro toksyn wylewane na #psiarze .
Sam jestem psiarzem i czuje się non stop atakowany przez armię chamów, którzy generalizują mnie z ludźmi, którzy swoje pitbullki i inne owczarki belgijskie puszczają luzem i atakują innych.
Ja akurat jestem właścicielem shih tzu - 6 kilowe bydle, które przy minusowych temperaturach trzeba ubierać w sweter żeby nie zmarzło. Wyprowadzam je na
Potrzebuje pomocy, żonie się chce tych całych segsów, ale najpierw trzeba dopilnować by dziecki zjadły kolację, spakowały się do szkoły i poszły spać, a o 21 są rajdy formuły pierwszej. Co robić? Jak ją zniechęcić coby spokojnie rajd oglądnąć? Jakieś pomysły? #f1
źródło: 1000009089
Pobierz