Dlaczego więc się tak nie dzieje? Przez kiboli. Nie chodzi już nawet o to, że mogą pobić komuś dziecko, spalić dom, lżyć na stadionie, czy robić chamskie napisy na murach, czy placówkach firm.
Chodzi o to, że ta patologia jest tam uczepiona wieloletnimi umowami w każdy jeden malutki zakamarek klubu. Że cała struktura, od biletera, po firmę cateringową - to przestępcy. Po audycie polskich przedsiębiorców wycofanie się nie było spowodowane wysokością długu, bo ten był mniej więcej znany, a po prostu umowami.
Nowy
źródło: comment_RRLahw0deOuIBIraEzG25GHbHJSq6q0X.jpg
Pobierz