Tak się uczę tego #react i #redux i kminię czemu to wszystko jest takie pogmatwane, w końcu nabierze to barw i będzie zrozumiałe, czy wy, którzy kodzicie już +6 miesięcy, dalej myslicie że to trochę jest przerost formy nad treścią?
Mireczki, jakiś bardzo dobrze znany neurlog/ortopeda/fizjoterapeuta, może być nawet z TV, który bierze dużo za wizytę, ale chce być pewny że mi pomoże z odcinkiem lędźwiowym. Bo już nie mam siły chodzić do każdego i płacić po 150zł za wizytę i ta sama śpiewka.
@rodzinnabutelka byłem, nic nie ma, wysłał do fizjotetapeuty, i to nie jeden, a 3, chodzę na jogę problem niby w mięśniach, ale już drugi miesiąc chodzę i dalej boli
@rudy_bigos boli, zniesiona lordoza, wstępny etap zmian dyskopatycznych, nie widać przyczyny, mięśnie wzmacniane były, ćwiczę kalistenike, najbardziej boli przy siedzeniu, a siedzę po 6h na dzień, do tego teraz na jogę chodzę
Od 3 lat borykam się z bólem pleców, odcinek ledzwiowy, ostatnio też boli szyja, rehabilitacje, masaże, nic nie pomogło, zawsze ćwiczyłem ale x głową, rzucalem na jakiś czas, nie pomogło, na RM wyszły wstępne etapy dyskopatii, ale nikt nie wie dlaczego, już jakichś 10 nejrologow obskoczylem i 15 rehabilitantow. Ogólnie dużo siedze i w tej pozycji ból się mocno nasila. Niektórzy mieli diagnozę pospinane mięśnie, i mają rację, chodzę drugi miesiąc na
@Tofinen używam rollera, staram się rozbijac niektóre miesnie, ale już też nie mam aż tyle czasu dziennie, sama joga wycina mi 2h na dzień
@trzezwy_brat mądrze mówisz, nie pomogło kilku różnych, i byłem u faktycznie dobrych, większość zalecala rozciąganie i nazywali mnie ciężkim przypadkiem, właśnie chcę wzmacniac te pośladki i brzuch, ale nie wiem jak najlepiej
Ogólnie to czuję jak przy siedzeniu mi jakby miesnie sciagaly ledzwia do dolu, do
@trzezwy_brat nie pracował, jak masz kogoś do polecenia na Śląsku, albo sam jesteś ze Śląska, to chętnie pogadam czy coś, cokolwiek byle pomogło :P Chodzę na tą jogę 4 razy w tygodniu, nie wiem czy to nie mało
Jest tutaj ktokolwiek kto zmagał się z nadmiernym napięciem mięśni? Mowie o takim na prawdę konkretnym napieciu (np trzaskajace biodro, np ten test wykonywał na 30 stopni: https://en.m.wikipedia.org/wiki/File:Straight-leg-test.gif, itp.). Mam mega przykurczone miesnie, nie wiem co jest tego przyczyną, prawdopodobne takie geny, do tego dużo siedze, i ogolnie odczuwam mocny ból w odcinku ledzwiowym(prawdopodobnie przez te przykurcze moje biodra źle się układają, przez co bolą mnie ledzwie, mam wstępny etap dyskopatii). Czy
#anonimowemirkowyznania #mirki i #mirabelki Piszę przez anonimowe bo aż mi wstyd. Żadna zarzutka, historia która miała miejsce w tym roku konkretnie mnie dobiła. Nie zdałem przez to 2 egzaminów, jestem rok w plecy, w pracy nie byłem w stanie się skupić.
Zacznę od tego że od 7 lat byłem z pewną dziewczyną, była bardzo ładna. Oboje studiujemy, myślałem że serio coś z tego będzie. Nie mieliśmy problemu z #seksy, chyba się w sobie mocno zakochaliśmy. I tak mijał czas aż pojechala do kuzynki na wieczór panieński. Odwaliła się jak nigdy, nigdy nie poświęciła tyle czasu żeby tak dobrze się pomalować itp. Zawiozłem ją, w czasie imprezy nawet do mnie pisała, wszystko spoko. Nie wypiła dużo, wróciliśmy do domu, w drodze śmiała się z koleżanki że się ruchała z jakimś typem. Coś pogadaliśmy, poszła wziąć prysznic i spać. Poszedłem do łazienki po niej ściągnąć jeszcze soczewki. Gdy wychodziłem zauważyłem majtki za koszem. Chciałem je po prostu wrzucić do niego no i zauważyłem że są to jej majtki z imprezy, były brudne, widać było że miała konkretnie mokro. Stwierdziłem że trochę to dziwne, ale jakoś to olałem. Na następny dzień była strasznie speszona, rano jak nigdy zrobiła pranie, widać było że w jej zachowaniu jest coś nie tak. No i tak mijało kilka dni a ja zauważyłem że piszę do niej jakiś typ. Klub dodał zdjęcia z tej imprezy i na kilku zdjęciach była z tym samym gościem co do niej pisał. Zrobiłem się lekko zazdrosny, nie robiłem natomiast żadnej
@AnonimoweMirkoWyznania łeb do góry, trochę podoboli, przejdzie, 7 lat to kawał czasu, ale lepiej teraz niż po ślubie, weź się za siebie żeby żałowała jeszcze bardziej, a następna, lepsza, sama przyjdzie! :)
Mirki, jak najtaniej mieć dużo internetu w telefonie w #tmobile, bo mam na abonament i w tym miesiącu przydałoby mi się jeszcze z 5gb, najlepiej nielimitowane
#anonimowemirkowyznania Powiedzcie mi, czy to ja jestem p----------y, czy moja (chyba jeszcze) dziewczyna. Jesteśmy razem 3 lata, razem mieszkamy, myślałem że to czas, po którym już nie musimy przed sobą udawać, tylko możemy być sobą. Rzucę kilka przykładów o które ostatnio usłyszałem pretensje, oceńcie kto ma rację, bo ja już nie mam siły. 1. "Dlaczego mnie gdzieś nie zaprosisz, a jak już to nie zapłacisz za mnie, tylko sama muszę to robić?" - nie mam kieszeni bez dna, żeby jej ciągle stawiać, poza tym, czemu niby miałbym to ciągle robić? I tak często robię zakupy i za nie płacę, mimo że jej coś kupuję, gdzie jak ona kupuje, to muszę jej oddać pieniądze. 2. Jadąc w odwiedziny do rodziców często zamiast mówić że" jadę do domu/do rodziców", mówię po prostu "jadę do X", gdzie x to nazwa miejscowości, ona dokładnie wie że tak mówię i co mam przez to na myśli. Kiedy zapytam ją czy jedzie ze mną to jedyne co słyszę to "ja nie mam po co tam jechać, bo nie mam tam gdzie spać ani nikogo tam nie znam". Taka odpowiedź jest za każdym razem. 3. Mam 10 lat młodszego brata, chciałem go wziąć na tydzień do siebie jako że ma wakacje, a spędzamy razem mało czasu, to usłyszałem pretensje że powiedziałem że jedzie "do mnie" a nie "do nas". 4. Marudzenie że jak coś kupujemy to dzielimy na "moje/twoje", gdzie to przede wszystkim ona tak robi (powiązane z wyjaśnieniem z pkt 1).
Z wstępnych ustaleń wynika, że:
#poznan w przeciwieństwie do #lodz nadal jest na mapie
#konin straty nie przekraczają 0,99 zł,
#lodz = #lodzpodwodna