Ja przeczytałem Silmarillion już dwa razy. Za pierwszym czasem nie wytrzymywałem, bo miejscami przynudzał, ale ogólnie to ciekawe są tam rzeczy.
Zgadzam się również z tym, że film jest jakiś taki nijaki. Wiele różnych rzeczy zostało pozmienianych lub usuniętych. No ale trzeba było się zmieścić w kilku godzinach kosztem pewnych scen. Książka znacznie lepsza od filmu
Uwielbiam twórczość Kaczmarskiego i Gintrowskiego oraz rozumiem tematykę ich utworów albo przynajmniej tak mi się zdaje i nie trzeba pamiętać Polski z lat 80. wystarczy znać, a mam 19 lat
Kaczmarski nie napisał czterech części "Obławy". Z tego co wiem napisał czwartą i chyba trzecią, a pierwsze dwie zostały przetłumaczone i dostosowanie do polskich realiów