@bulbulator90: dawni koledzy zawsze tylko do mnie mówili kiedy wspomniałem o lasce która wpadła mi w oko: "zagadaj do niej" albo "trzeba było zagadać" podczas gdy sami nigdy nie zagadywali do obcych lasek tylko poznawali w naturalny dla normictwa sposób w szkołach albo poprzez wspólnych znajomych, no ale kiedy chciałem się dowiedzieć w jaki sposób tego dokonali to według nich "samo wyszło" ale gdy ich zapytasz co to znaczy że
@bulbulator90: aha, żeby nie było to dodam tylko że w sumie to zagadywałem, w liceum, na studiach, zawsze otrzymywałem odpowiedź "sorry mam już kogoś ale było to odważne z twojej strony" ...
@bulbulator90: mój wybór był taki żeby mieć laskę więc to że nie miałem to na pewno nie mój wybór, rodzina raczej się już nie czepia, znajomi coraz rzadziej chociaż tak naprawdę nie mam już znajomych i to dlatego (czyli chyba uznali że mam w d*pie laski albo nie umiem w laski)
Wracam właśnie z dwudniowej firmowej imprezy integracyjnej. Jestem wykończony psychicznie - nienawidzę tego typu spędow, ale nie miałem jak się wymigać.
Mogę posiedzieć z dwiema, trzema osobami w pokoju, napić się drinka czy coś. Ale nie takie zgrupowania ludzkie, gdzie każdy każdego przepytuje, chwali się itd.
Dodatkowo chyba Janusze odkryły że jestem prawik Czarodziej - to znaczy że trzeba będzie jednak szukać niedługo nowej pracy, gdzie będę anonimowy...
Nie czuję żeby moje życie miało jakas większą wartość. Tak naprawdę chyba żyje tylko dla rodziców. Poza nimi nie mam dla kogo. Dla siebie to zadna motywacja.
Czasami myślę sobie, że gdyby ( odpukać) wybuchła wojna, mógłbym się zaciągnąć na ochotnika. Jeśli moje poświęcenie realnie mogłoby kogoś uratować to bylbym skłonny to zrobić.
@bulbulator90 czasami sobie myślę że po co ja się w ogóle wyprowadziłem do innego miasta skoro i tak nie mam życia towarzyskiego a tak to przynajmniej pomógłbym w zakupach, w chorobie itp.
po co mam próbować być taki jak społeczeństwo nakazuje skoro i tak nic z tego nie wychodzi, a na dodatek prędzej czy później człowiek będzie żałował że więcej czasu nie przebywał z rodzicami (też nie mam nikogo innego) kiedy