Drodzy wykopowicze. Powiedzcie mi co z tym fantem zrobić? Pływałem sobie na desce Sup nieopodal brzegu zbiornika wodnego - zapory wodnej Łąka. Był dość silny wiatr więc znosiło mnie w stronę brzegu i trochę musiałem się spiąć aby od tegoż brzegu odpłynąć trochę dalej. Niestety w okół tego zbiornika jest zawsze pełno wędkarzy rozstawionych na dziko/kamperowców robiących sobie pato miasteczko. Zaraz jeden doczepił się, że pływam zbyt blisko brzegu, że powinienem co
@Vergory: wydaje mi się, że w żaden sposób nie jest to uregulowane prawnie. #!$%@? mnie jak ktoś mi wpływa w łowisko, ale kamieniami w niego nie rzucam. Ostatnio jeden kajakarz władował mi się w sumowy spinning, dobrze że nie nadział się na kotwicę. Posmialem się, on podniósł rękę na znak przeprosin i tyle. Wędkarze to patologia, sami nawzajem rzucają sobie zestawy w łowiska. Skoro nie wedkujesz to raczej nie potrafisz
@Vergory: Akurat te zestawy wywiezione na setki metrów to rak i nawet wędkarzy to #!$%@?. Płyniesz sobie #!$%@? wie ile od brzegu, a ten ci drze mordę, że ledwo go słychać, że tam zarzucone ma.
Ja spotkałem się tylko z sytuacją w drugą stronę (bo jak inaczej) czyli umyślne #!$%@? się tam gdzie się łowi pomimo prośby i informacji. Szczerze to życzę aby obydwa takie typy się spotkały i najlepiej
Ja spotkałem się tylko z sytuacją w drugą stronę (bo jak inaczej) czyli umyślne #!$%@? się tam gdzie się łowi pomimo prośby i informacji. Szczerze to życzę aby obydwa takie typy się spotkały i najlepiej