Niedawno odszedł mój najlepszy kompan, kitku. Był ze mną 18 lat przy czym ostatnie 2 atakował go rak. Za gówniarza go dostałem, wzięliśmy ze schroniska, więc w świecie kotów był na takim samym poziomie społecznym jak ja w ówczesnej szkole. Bardzo się zakumplowaliśmy, więc kitku był dobrze traktowany i miał szczęśliwe życie. Zawsze siedział ze mną w pokoju i wszędzie za mną chodził. Jak wracałem z gimby, w której młodociane p0lki codziennie
- Mitr13
- NadchodziBurza
- Mac34
- Felixu
- krystiano_ps3
- +692 innych
#skoki