@WiktorekS: Odchodzi podobnie jak od wszystkich innych inwestycji które korzystne są dopiero w perspektywie 20-30 lat. Wybory trzeba jakoś wygrywać, a wydawanie miliardów na coś, co nie przynosi natychmiastowej poprawy i do tego ma liczne grono wrogich szurów temu nie sprzyja. Gdyby chociaż jacyś ideolodzy się nad tym spuszczali, jak nad OZE, to może by jeszcze przeszło, ale tak to ciężko.
@WiktorekS: Tylko po co ja to piszę człowiekowi który uważa, że porównanie ze sobą capital costs per kW to jest choćby namiastka analizy ekonomicznej. Od energetyki jądrowej "cywilizowany" świat odchodzi właśnie przez ludzi takich jak Ty którzy nie mają zielonego pojęcia o czym piszą, ale nie omieszkają stanąć po jednej ze stron sporu.
Swiat odchodzi od atomu bo jest niebezpieczny i nie ma nic wspolnego z niezaleznoscia energetyczna, gdyz trzeba sprowadzac surowiec.
Niebezpieczne to jest przechodzenie przez przez przejście na dwupasmówce i palenie szlugów, ale to ludziom zbyt spowszedniało. Mylisz zagrożenia realne z
@WiktorekS: Co?? Jaką krzywdę wyrządzam? Matka Ziemia się na mnie obrazi za to, że jej wyngiel zabieram? Rozmawiamy tutaj o ekonomii, czy EKOcentrycznej ideologii bo już się pogubiłem. Albo albo. Ja tam uważam, że zasoby są po to by z nich korzystać, i to samo w sobie nie jest niczym złym. Odnośnie ryzyka... Idea ubezpieczenia została wymyślona w celu uśrednienia kosztów losowych wypadków dla drobnych konsumentów. W przypadku większych inwestycji
@WiktorekS: W takim razie powinniśmy zakazać wydobycia również innych surowców? Zauważ, że absolutna większość z nich nie odnawia się wcale. Zauważ, że wydobycie surowców energetycznych nie wypływa na na tempo ich odnawiania się. Jeśli więc wydobywalibyśmy ropę w tempie jej odnawiania, to aktualne zapasy miały by leżeć w ziemi w nieskończoność dla przyszłych pokoleń?
No ale dobra teraz krótka lekcja ekonomii. Jak wiele zasobów jest na świecie. Otóż trudne pytanie
@Armetus: OZE ma najniższe koszty zmienne, jest więc zawsze pierwsze na rynku. Potem jest atom. A potem inne. Atom i OZE (wiatr, słońce) fatalnie ze sobą współpracują i nie rekompensują wzajemnie generowanych przez siebie problemów systemowych. Zarówno Atom, jak i nowe OZE potrzebują stabilizatorów w postaci CCGT, lub dużych elektrowni wodnych.
W przypadku polski do wyboru są dwie opcje - Atom + trochę CCGT, lub OZE i bardzo dużo, z
Rownie dobrze moze okazac sie ze w przylosci odkryjemy sposob na dlugowiecznosc, ale potrzebny w tym celu surowiec bedzie praktycznie niedostepny, gdyz wykorzystalismy go niemal w calosci na jakas glupote.
Jakiej całości, czytałeś moją wypowiedź? W skali świata ilość surowców jest w zasadzie nieograniczona, jedynie rosną koszty jego wydobycia wraz ze spadkiem jakości. Dyskusja miałaby sens, gdybyś miał jakiekolwiek pojęcie o ekonomii, w szczególności pojęcie dyskonta. Wszystko co osiągnęliśmy
@Armetus: Co to znaczy, że OZE produkuje mało energii? Globalna dostępność energii z OZE przekracza o rzędy wielkości zapotrzebowanie człowieka. 10 wiatraków wyprodukuje 10 razy więcej energii niż jeden wiatrak. A jeśli to zbyt mało można postawić ich więcej, na przeszkodzie nie stoi nic poza kosztami, i to właśnie w nich leży problem.
@Armetus: Mylisz się. Teoretycznie, by pokryć całość zapotrzebowania Polski na elektryczność z fotowoltaiki wystarczy pokryć panelami zaledwie 0,12% powierzchni kraju. Tak, uwzględniam średnią produkcję energii elektrycznej na poziomie zaledwie 8% mocy nominalnej. A magazynowanie to też nie jest problem techniczny, zawsze można zbudować więcej magazynów, nawet jeśli są nisko efektywne. A to, ile to będzie kosztowało, to już jest inna bajka.
@WiktorekS: A co to jest lenistwo? Gdzie kończy się konieczność i zaczyna lenistwo? Kto i w oparciu o co ma o tym decydować? Człowiek od zarania dziejów stara się uzyskać jak najlepszy efekt, jak najniższym nakładem środków. To źle?
Tak, na tym polega nauka zwana ekonomią, że się decyduje, czy zużyć jakieś zasoby teraz, czy później, to zawsze jest gdybanie. No i polega również na tym, że się uczy z
@WiktorekS: Noooo, właśnie? To była technologia skrajnie prymitywna i nieefektywna, którą przy pierwszej okazji zastąpiono rozwiązaniami wykorzystującymi energię nieodnawialną, potem młyny parowe zastąpiono elektrycznymi, i dopiero dziś dzięki temu procesowi technologia może zatoczyć koło, tylko w o wiele bardziej zaawansowanej i skutecznej wersji.
@cendrek: No i co w tym dziwnego, to tylko rozszerzenie lewackiej logiki na kolejny obszar. "Ludzie bogaci, powinni się wstydzić swojego majątku i najlepiej go rozdać, bo teraz biednym lewakom na widok nowych lexusów robi się smutno na serduszku"...
@LaurenceFass: No i wszystko się zgadza. Największymi zbrodniarzami najczęściej byli inteligentni ludzie, którzy z racji braku dostatecznej wiedzy i wykształcenia nigdy nie nabyli ogłady, nie wgłębili się w niuanse oraz nie poddali swoich poglądów krytycznej dyskusji. Z drugiej strony przez współczesne sobie "elity" byli traktowani jak idioci, z którymi nie warto rozmawiać, tymczasem idiotami w żadnym wypadku nie byli, a takie traktowanie tylko potęgowało ich radykalizację oraz niechęć do tychże
@LaurenceFass: a widzisz tam słowo "najczęściej"? Piję do tego, że chyba wszyscy najbardziej znani zbrodniarze polityczni świata, co najwyżej otarli się o wysokiej jakości edukację, a jeśli już to po swojej radykalizacji. Elity komunistyczne to byli ludzie bez wykształcenia, z nizin, podobnie "ideowa" część partii nazistowskiej która wywodziła się z drugorzędnego mieszczaństwa i klasy robotniczej.
@TurboDynamo: Przytoczyłem definicję wiec nie wiem o co Ci chodzi. Uważam, że pełna samowystarczalność jest możliwa tylko w warunkach pełnej Autarkii, a każdy handel w pewnym stopniu uzależnia co wyklucza się z samowystarczalnością.
przecież opisałeś sam siebie xD
Ja robię osobiste wycieczki, czy Ty? To ja podaję twierdzenia bez przykładów i dowodów, czy Ty?
źródło: comment_1607846759TrDXz7PtSMcFmUQ105mG4d.jpg
Pobierzźródło: comment_16078775049V9jMgHxbKodLCwn33c5rD.jpg
Pobierz