Słów kilka o naszym rasistowsko-faszystowskim kraju. Moja koleżanka jest lektorką języka polskiego na UAM. Mamy studentów z Turcji m. in. na tzw. Premedzie. Studenci ci muszą uczęszczać na lektorat z polskiego. No i panowie stwierdzili, że nie chcą być w jednej grupie dziekańskiej z kobietami z racji wyznania. Co zrobili lektorzy? Powiedzieli, że grupy zostaną jak są, obecność będzie sprawdzana jak jest, a jak panowie nie będą chodzić to będą mieli wpisywane

fiziaa
























