Witam.
Dziś dostałem troszkę nieprzyjemny telefon iż sprawa wyglada tak.
Sprzedałem motocykl 3 tygodnie temu (2007r) motocykl był na dotarciu o czym kupujący został poinformowany.Obecny własciciel zadzwonił do mnie i powiedział ,że jechał motocyklem i nagle zgasł mu silnik ,wiec oddał go do mechanika.
Po rozebraniu silnika okazało się ,że własciciel zatarł motocykl ,a odemnie teraz żąda abym zwrócił mu pieniądze za remont ,ponieważ sądzi że była w motocyklu jakaś wada (źle
Dziś dostałem troszkę nieprzyjemny telefon iż sprawa wyglada tak.
Sprzedałem motocykl 3 tygodnie temu (2007r) motocykl był na dotarciu o czym kupujący został poinformowany.Obecny własciciel zadzwonił do mnie i powiedział ,że jechał motocyklem i nagle zgasł mu silnik ,wiec oddał go do mechanika.
Po rozebraniu silnika okazało się ,że własciciel zatarł motocykl ,a odemnie teraz żąda abym zwrócił mu pieniądze za remont ,ponieważ sądzi że była w motocyklu jakaś wada (źle
Dziś dostałem troszkę nieprzyjemny telefon iż sprawa wyglada tak.
Sprzedałem motocykl 3 tygodnie temu (2007r) motocykl był na dotarciu o czym kupujący został poinformowany.Obecny własciciel zadzwonił do mnie i powiedział ,że jechał motocyklem i nagle zgasł mu silnik ,wiec oddał go do mechanika.
Po rozebraniu silnika okazało się ,że własciciel zatarł motocykl ,a odemnie teraz żąda abym zwrócił mu pieniądze za remont ,ponieważ sądzi że była w motocyklu jakaś wada (źle