Mało kto wie, że sytuacja o 30 mln wyciekła od Krystiana Bielika. Gdy drużyna dzieliła między sobą pieniądze, on spędzał czas w toalecie. Niestety, nie zdążył wrócić na czas, przez co został pominięty. Podobno nawet trener krzyczał w stronę toalet: "Bielon, Bielon!", ale pomocnikowi nie spieszyło się do powrotu. W odwecie za pominięcie w podziale łupów, historia trafiła do mediów. Nie pomogło nawet to, że Michniewicz aby udobruchać Bielika zaproponował mu 711

puchacz22
































źródło: comment_1670410244zlnvXySz0MBXe1yfgZckkw.jpg
Pobierz