Przyszedł czas na zmianę roweru i zastanawiam się, który będzie lepszy. Doradzicie? Teraz jeżdżę na Unibike Voyager - do pracy 2x10 km (parki i DDR), popołudniami i w weekendy dłuższe wycieczki, od kilkudziesięciu do 100+ km (asfalt, szutry, drogi leśne). Rozważam takie możliwości: 1. Unibike Viper + błotniki + bagażnik - https://unibike.pl/vipergts.html 2. Unibike Atlantis - https://unibike.pl/atlantisgts.html
Jak tak patrzę, to po dołożeniu do Vipera bagażnika i błotników wychodzi coś podobnego
@Ohydek-Szalej: Jeżeli chodzi o prądnice w piaście, to praktycznie w jej nie czuć. Do tego nie musisz martwić się o zasilanie czy ładowanie lampek, prąd masz w czasie jazdy (ale polecam lampki z podtrzymaniem).
Rowerowa setka dookoła Wrocławia. Chociaż nie wiem, czy się liczy, bo jechałem na trekkingu a nie na gravelu, w bawełnianych dresach bez poduszek i najzwyklejszym bawełnianym T-shircie (o zgrozo! ani grama lycry).
@Ohydek-Szalej: Czas na małe wyjaśnienia. ( ͡°͜ʖ͡°) To miał być przytyk w kierunku osób, które w jednym wpisie pytają ile % lycry musi być w ubraniu a w kolejnym chwalą się wyprawą 30-kilometrową na gravelu. A co do ubrania - o spodniach z poduszkami na razie nie myślę, chyba życie wystarczająco nakopało mi w rzyć, żeby ją utwardzić, ale do koszulek może się przekonam.
Jakie miejsce polecacie we #wroclaw (centrum, odległość spaceru od rynku) na spotkanie 1:1 na kawę, piwo, aby na spokojnie móc z kimś pogadać? czyli aby nie musieć się przekrzykiwać, ale też komfortowo, prywatnie pogadać?
@przegrywam_przez_miasto: Wyślij aplikację. To co pisze pracodawca, to są oczekiwania "idealne". Często wygórowane. A jeżeli chcesz pracować w IT, to możesz poszukać też pracy zdalnej.
Typ Aberrantia (Zboczeńce), podtyp Debilitales (Kretyńce), gromada Necroludentia (Zwłokobawy), rząd Lasciviaceae (Obrzydłce, czyli Wszeteki), rodzina Horrorissimae (Potworyjce), gatunek Monstroteratum Furiosum (Ohydek Szalej)