Nozyce
Nozyce
  • 0
@Chronmy_P0lki_przed_incelami: Po prostu o tym nie myśl tylko czerp jak najwięcej :) Tyle Ci powiem.

Każde doświadczenie zmienia Cię w jakiś sposób i nigdy już nie będziesz tym, kim byłeś wcześniej. O to chodziło z tym wchodzeniem do rzeki - czas mija i ona nigdy nie będzie już tą samą rzeką co chwilę temu. Tak samo jest z Tobą i każdym dniem, który przeżywasz.
  • Odpowiedz
Nozyce
Nozyce
  • 28
Psychologia to nie nauka, jaki tego wniosek? @katuluu może sobie oceniać kto ma dysfunkcję psychiczną a kto nie XDXDXD
Nie mam wiedzy ani na temat psychologii ani na temat genetyki więc będę sobie szastać stwierdzeniami. Wszyscy się mylicie!
  • Odpowiedz
Nozyce
Nozyce
  • 16
@katuluu: Zależy w jakim paradygmacie oraz jakiej konkretne dziedzinie psychologii. Poza tym jakakolwiek próba obiektywnego zweryfikowania hipotezy jest o kilka poziomów bardziej naukowa niż twoje "bo ja tak mówię".

Swoją drogą więcej argumentów na rzecz tego, że nie powinniśmy piętnować homoseksualistów dostarczają obecnie genetyka i badania mózgu a nie psychologia. Tak że tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nozyce
Nozyce
  • 10
@katuluu:
Uwaga, teraz mamy dowód anegdotyczny xD

Odpowiadając na tym samym poziomie- wszyscy pochodzący z patologicznych lub rozbitych rodzin, których znam, są hetero. Część z nich jest do tego homofobiczna, więc raczej bym widziała odwrotną zależność. Nie znam osobiście zbyt wielu rodzin moich znajomych gejów, ale akurat te, które znam, są pełne.

A kiepski kontakt z ojcem ma niestety spora cześć Polaków.
  • Odpowiedz
Nozyce
Nozyce
  • 3
Ilość osób homoseksualnych będzie się zwiększać


@katuluu: W sumie to tak. Jak zakazesz im się wiązać między sobą i zmusisz do ożenku, to będą dalej rozprzestrzeniać swoje tęczowe geny i typ wychowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
wyjzprz2
wyjzprz2
  • 17
Byłem na trzecich szybkich randkach. Podobnie jak pierwsze i drugie, te również były dla osób w wieku 25-35 lat i było na nich około 30 kobiet i 30 mężczyzn (czyli w sumie około 60 osób).

Ostatnio nie jestem w najlepszej formie, więc moje rozmowy nie były zbytnio udane (odniosłem wrażenie, że gorsze niż poprzednio). Próbowałem coś ciekawie zagadywać, ale coś mi nie wychodziło, w większości przypadków jakoś to umierało i rozmowa schodziła na sztampowe tematy. Ciągle się pojawiały pytania, czym się zajmuję i jakie mam hobby. Nie wiem, może kobiety 30+ myślą już nad ustatkowaniem się, więc pytanie o zawód jest w istocie pytaniem o zarobki? Pani prawnik nie chce przecież tracić swojego cennego czasu na umawianie się z mężczyzną zarabiającym poniżej średniej krajowej. Cel pytania o hobby nie jest dla mnie aż tak bardzo oczywisty. Mogło być to zawoalowane pytanie o zarobki (są przecież hobby wymagające dużych nakładów finansowych, np. rajdy off-road). Mogło też chodzić o to, czy mężczyzna ma ciekawe życie i czy życie u jego boku polegać będzie na podróżach czy raczej na oglądaniu telewizji.

Na pytanie o pracę byłem w stanie całkiem sprawnie odpowiedzieć. Po prostu: stanowisko X w korpo. Zero jakiegokolwiek kłamania lub tłumaczenia się.
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Nozyce
Nozyce
  • 0
@Magromo: Albo sprawdza jakie miałeś dzieciństwo, żeby nie skończyć w związku z psychopatą? :P To żart, ale po odpowiedzi na pytanie jak ci się podobało w szkole można w sumie dość dużo stwierdzić o człowieku, jego osobowości itd.
Albo same są inteligentne/po dobrych studiach i chcą kogoś na swoim poziomie a nie imbecyla?

Pytanie było jakie trzeba pytanie zadać, żeby NIE było według ciebie powiązane z zarobkami xD
  • Odpowiedz
Nozyce
Nozyce
  • 2
@wyjzprz2: Spokojnie, to zrozumiałe :) Chciałam ci uświadomić, że może nadinterpretujesz, z tego właśnie względu że to właśnie drażliwa dla ciebie kwestia.
Nie jest zresztą tak najgorzej. Znam takiego co ma 30 lat i nigdy w życiu nie pracował ;) A co dopiero mówić o twoich 3k na rękę.
Trzymaj się tam i nie czytaj za dużo redpilla bo ci spierze mózg. Powodzenia :)
  • Odpowiedz
Nozyce
Nozyce
  • 3
@Chronmy_P0lki_przed_incelami: To wszystko niewiele warte rady od d--y strony. Może na jakiś % przypadków to podziała, ale według mojej hehe poważnej analizy przegryw to w największej mierze problem psychologiczny - fobie społeczne, uzależnienia (od pornografii, gier, itp.), depresje, nerwice, destrukcyjne przekonania, zaburzenia więzi, niedobór umiejętności społecznych, nadmierna wrażliwość, zespół Aspergera i podobne - zależnie od przypadku. To wszystko prowadzi do zubożenia relacji społecznych i pogłębiania przegrywu. Oni sami czują, że
  • Odpowiedz
Nozyce
Nozyce
  • 10
@Kempes: Ooo kurde, byłam tam xD To jest prawdopodobnie zlot z okazji 100-lecia ZHP w Krakowie, Tusk jako jeden z gości miał wtedy takie spotkanie otwarte, na którym m.in. opowiadał swoje wspomnienia z obozów, a na koniec chyba nawet śpiewał pieśń pożegnalną z nami, więc się trochę pomyliła xD
  • Odpowiedz
  • Uderz w stół, a nożyce się odezwą.

Osiągnięcia