Mieszkamy 250km od siebie i ja do niej dojeżdżam co 2 tygodnie na weekend. Dziewczyna idealna, dbałem o nią, dawałem jakieś prezenty czy tam parę stówek co 2 tygodnie na drobne wydatki, z racji tego że nie pracuje bo się uczy jeszcze,
organizowałem wycieczki, wspólne wakacje itp.






































Komentarz usunięty przez autora
Nie wiem jak po trwającej rok wegetacji można nazywać się jeszcze człowiekiem.