Podwodne ujęcia przepięknie ubarwionych uklei.

Mnóstwo tych przepięknych ryb i wszędobylskich okoni. Dość długi jak na mnie, bo kilkunastominutowy materiał. :)

Tarło strzebli potokowych, które nagrałem na początku lipca. Może woda nie zachwycała, ale ilość ryb dopisała.

Materiał z początku września przedstawiający siedlisko podrośniętych kiełbi pospolitych.

Materiał z początku maja przedstawiający tarło cert i kleni. Spore ilości tych tarło się na płytkiej wodzie. Wśród tego zamieszania pływało również mnóstwo uklei.

Materiał z minogami strumieniowymi nagrywany w bardzo płytkim strumyku. :)

Materiał z tego roku, z tarła jazia i bolenia. Sporej wielkości ryby tarły się w dość płytkiej rzece. Woda o tej porze roku jest zawsze wymagająca.

Ten gatunek, inaczej nazywany zającem morskim to jest dopiero ryba cudak. Występuje w naszym Bałtyku. Ta pokracznie pływająca ryba posiada zrośnięte płetwy piersiowe tworząc przyssawkę.

Ciekawa ryba występująca w Bałtyku. Jest drapieżnym gatunkiem jajo-żyworodnym, posiadającym (podobnie jak belona) ości w kolorze zielonym. Ryby te są w stanie przeżyć okresowe braki wody, spowodowane np. odpływami, mają zdolność oddychania powietrzem atmosferycznym.

Materiał przedstawiający żerowanie linów i leszczy, ryb na żerowisku było naprawdę dużo

Kolejną ciekawostką bassów słonecznych jest opieka nad ikrą przez pilnującego samca. W materiale widać jak ikra jest natleniana i oczyszczana z detrytusu poprzez ciągłe wachlowanie płetwami.

Materiał z lipca, przedstawiający spore siedlisko krąpia

Pstrągi potokowe na gniazdach tarłowych z małej rzeki :)

Ogromne ilości różanek żerujących przy dnie

Kontynuacja ujęć bassa słonecznego. Przepięknie ubarwionej choć inwazyjnej ryby.

Materiał z listopadowego okresu tarłowego pstrągów potokowych.

W materiale możemy zobaczyć żerujące piekielnice, strzeble potokowe i wiele innych gatunków.

Kur diabeł to ryba skorpenokształtna występująca u nas w Bałtyku. Z pyska bardzo przypomina mi głowacza. W naturze występuję na dużych głębokościach od kilku do nawet kilkuset metrów.

Głowacice pływały w rozlewisku w bardzo słabej wodzie, dlatego też materiał jest jaki jest. Mam nadzieję sfilmować ją w lepszych warunkach np. w rzece podczas tarła.

Największe trocie wędrowne jakie udało mi się sfilmować. Wielkie ryby tarły się na płytkiej wodzie.