@niezwornowazony: U mnie tak samo. Kiedyś co 5 minut zapisywałam pliki z obawy, że to program się wyłączy. Teraz zapisuję je tylko dlatego, bo praktycznie za każdym razem, jak odejdę od komputera, Windows zacznie się aktualizować. Nie miałam nigdy większego #!$%@? niż kiedy po powrocie z toalety widziałam jak wszystko zaczęło mi się wyłączać i aktualizować. No kurr...
Na bank wezmę udział, ale znając życie nie wyrobię się z rysowaniem codziennie- nie zawsze jest czas, a jak coś robić, to porządnie. Chociaż i tak mam wrażenie, że z czasem się wyrobię i rzeczy, które w styczniu rysowałam przez cały dzień, na samym końcu będę tworzyć w godzinę. I przy okazji zacznę rysować częściej :P
Na bank wezmę udział, ale znając życie nie wyrobię się z rysowaniem codziennie- nie zawsze jest czas, a jak coś robić, to porządnie. Chociaż i tak mam wrażenie, że z czasem się wyrobię i rzeczy, które w styczniu rysowałam przez cały dzień, na samym końcu będę tworzyć w godzinę. I przy okazji zacznę rysować częściej :P
@bialysony: Mam to samo. Długo się męczyłam z szamponami, bo miałam po nich łupież. Przeniosłam się na zwykłą wodę i inne naturalne rzeczy, które polecali- jeszcze większy łupież przez dobry rok + zapalenie skóry. W końcu trafiłam na taki przezroczysty szampon z Pantene i wszystko mi znikło po dwóch myciach. Po miesiącu już nie miałam żadnych ranek ani nic, więc w sumie polecam.
@bialysony: Mam to samo. Długo się męczyłam z szamponami, bo miałam po nich łupież. Przeniosłam się na zwykłą wodę i inne naturalne rzeczy, które polecali- jeszcze większy łupież przez dobry rok + zapalenie skóry. W końcu trafiłam na taki przezroczysty szampon z Pantene i wszystko mi znikło po dwóch myciach. Po miesiącu już nie miałam żadnych ranek ani nic, więc w sumie polecam.
@kopyw: Z tego co pamiętam udało się trochę wymazać, tak na pocieszenie :p. Już nie mówię o pieniądzach, kredytach i innych, bo wtedy nie zdawałam sobie sprawy z istnienia czegoś takiego. Bardziej chodzi mi o wspomnienie i sposób w jaki na to patrzyłam.
@kopyw: Z tego co pamiętam udało się trochę wymazać, tak na pocieszenie :p. Już nie mówię o pieniądzach, kredytach i innych, bo wtedy nie zdawałam sobie sprawy z istnienia czegoś takiego. Bardziej chodzi mi o wspomnienie i sposób w jaki na to patrzyłam.
Ciężko powiedzieć, bo go nie znałam i nie wiem, czy miał on jakikolwiek kontakt z wykopem, że tak to ujmę. Ale idioci, którzy cały czas wrzucali ten filmik w sieć, z "czystym sumieniem i dumą" mogą stwierdzić, że go zabili, bo chłop na pewno wiedział, ze to dalej krąży w sieci.
@msichal: Akurat ze Strzegomia jestem. Koleś był dosyć znany w mieście- jak ktoś powiedział Szogun, to wiadomo było o kogo chodzi. Nawet ja to wiedziałam, chociaż nie było to moje środowisko. I rzeczywiście, cała wina spadła na niego, a nie na dziewczynę czy koleżanki. Bo one były wielce pokrzywdzone i nie chciały tego zrobić. Podobno na początku nie chciały filmu nigdzie wrzucać, ale się pokłóciły i nagranie wylądowało w internecie.
Ciężko powiedzieć, bo go nie znałam i nie wiem, czy miał on jakikolwiek kontakt z wykopem, że tak to ujmę. Ale idioci, którzy cały czas wrzucali ten filmik w sieć, z "czystym sumieniem i dumą" mogą stwierdzić, że go zabili, bo chłop na pewno wiedział, ze to dalej krąży w sieci.
@msichal: Akurat ze Strzegomia jestem. Koleś był dosyć znany w mieście- jak ktoś powiedział Szogun, to wiadomo było o kogo chodzi. Nawet ja to wiedziałam, chociaż nie było to moje środowisko. I rzeczywiście, cała wina spadła na niego, a nie na dziewczynę czy koleżanki. Bo one były wielce pokrzywdzone i nie chciały tego zrobić. Podobno na początku nie chciały filmu nigdzie wrzucać, ale się pokłóciły i nagranie wylądowało w internecie.
Rodzice większości moich znajomych wypuszczają ich gdzie chcą- mogą do wieczora siedzieć poza domem, jechać do miasta obok na zakupy, natomiast ja o 20 muszę być w domu i o żadnej jeździe autobusem gdzieś indziej nie ma mowy, bo jeszcze ktoś mnie porwie (serio?). Ale warto tez zauważyć że oni chleją, palą i ćpają, a ja nigdy nie miałam z tym kontaktu, tak samo jak nieliczni znajomi, którzy mają podobne zakazy. Nie
Rodzice większości moich znajomych wypuszczają ich gdzie chcą- mogą do wieczora siedzieć poza domem, jechać do miasta obok na zakupy, natomiast ja o 20 muszę być w domu i o żadnej jeździe autobusem gdzieś indziej nie ma mowy, bo jeszcze ktoś mnie porwie (serio?). Ale warto tez zauważyć że oni chleją, palą i ćpają, a ja nigdy nie miałam z tym kontaktu, tak samo jak nieliczni znajomi, którzy mają podobne zakazy. Nie
@kizimajaro: Najfajniejsze w tych lalkach jest to, że projektuje się je od podstaw. Dobiera się głowę, ciało, ubrania... Można stworzyć coś naprawdę wyjątkowego :)
Kiedyś dostałam na święta porcelanową lalkę. Zawsze była dla mnie bezużyteczna, ale od kilku lat dostrzegam jaka jest piękna :) Osobiście interesuję się dollfie- czyli tymi azjatyckimi lalkami z żywicy. Jak będę bogata, kupię sobie kilka :p (niestety najmniejsza lalka kosztuje około 800 zł, a te większe to ponad kilka tysięcy nawet).
A teraz pytanie: Zdarzyło się, aby jakaś lalka się stłukła, albo uszkodziła?
@kizimajaro: Najfajniejsze w tych lalkach jest to, że projektuje się je od podstaw. Dobiera się głowę, ciało, ubrania... Można stworzyć coś naprawdę wyjątkowego :)
Kiedyś dostałam na święta porcelanową lalkę. Zawsze była dla mnie bezużyteczna, ale od kilku lat dostrzegam jaka jest piękna :) Osobiście interesuję się dollfie- czyli tymi azjatyckimi lalkami z żywicy. Jak będę bogata, kupię sobie kilka :p (niestety najmniejsza lalka kosztuje około 800 zł, a te większe to ponad kilka tysięcy nawet).
A teraz pytanie: Zdarzyło się, aby jakaś lalka się stłukła, albo uszkodziła?
Na bank wezmę udział, ale znając życie nie wyrobię się z rysowaniem codziennie- nie zawsze jest czas, a jak coś robić, to porządnie. Chociaż i tak mam wrażenie, że z czasem się wyrobię i rzeczy, które w styczniu rysowałam przez cały dzień, na samym końcu będę tworzyć w godzinę. I przy okazji zacznę rysować częściej :P
Na bank wezmę udział, ale znając życie nie wyrobię się z rysowaniem codziennie- nie zawsze jest czas, a jak coś robić, to porządnie. Chociaż i tak mam wrażenie, że z czasem się wyrobię i rzeczy, które w styczniu rysowałam przez cały dzień, na samym końcu będę tworzyć w godzinę. I przy okazji zacznę rysować częściej :P
@bialysony: Mam to samo. Długo się męczyłam z szamponami, bo miałam po nich łupież. Przeniosłam się na zwykłą wodę i inne naturalne rzeczy, które polecali- jeszcze większy łupież przez dobry rok + zapalenie skóry. W końcu trafiłam na taki przezroczysty szampon z Pantene i wszystko mi znikło po dwóch myciach. Po miesiącu już nie miałam żadnych ranek ani nic, więc w sumie polecam.
@bialysony: Mam to samo. Długo się męczyłam z szamponami, bo miałam po nich łupież. Przeniosłam się na zwykłą wodę i inne naturalne rzeczy, które polecali- jeszcze większy łupież przez dobry rok + zapalenie skóry. W końcu trafiłam na taki przezroczysty szampon z Pantene i wszystko mi znikło po dwóch myciach. Po miesiącu już nie miałam żadnych ranek ani nic, więc w sumie polecam.
@kopyw: Z tego co pamiętam udało się trochę wymazać, tak na pocieszenie :p. Już nie mówię o pieniądzach, kredytach i innych, bo wtedy nie zdawałam sobie sprawy z istnienia czegoś takiego. Bardziej chodzi mi o wspomnienie i sposób w jaki na to patrzyłam.
@kopyw: Z tego co pamiętam udało się trochę wymazać, tak na pocieszenie :p. Już nie mówię o pieniądzach, kredytach i innych, bo wtedy nie zdawałam sobie sprawy z istnienia czegoś takiego. Bardziej chodzi mi o wspomnienie i sposób w jaki na to patrzyłam.
Ciężko powiedzieć, bo go nie znałam i nie wiem, czy miał on jakikolwiek kontakt z wykopem, że tak to ujmę. Ale idioci, którzy cały czas wrzucali ten filmik w sieć, z "czystym sumieniem i dumą" mogą stwierdzić, że go zabili, bo chłop na pewno wiedział, ze to dalej krąży w sieci.
@msichal: Akurat ze Strzegomia jestem. Koleś był dosyć znany w mieście- jak ktoś powiedział Szogun, to wiadomo było o kogo chodzi. Nawet ja to wiedziałam, chociaż nie było to moje środowisko. I rzeczywiście, cała wina spadła na niego, a nie na dziewczynę czy koleżanki. Bo one były wielce pokrzywdzone i nie chciały tego zrobić. Podobno na początku nie chciały filmu nigdzie wrzucać, ale się pokłóciły i nagranie wylądowało w internecie.
Ciężko powiedzieć, bo go nie znałam i nie wiem, czy miał on jakikolwiek kontakt z wykopem, że tak to ujmę. Ale idioci, którzy cały czas wrzucali ten filmik w sieć, z "czystym sumieniem i dumą" mogą stwierdzić, że go zabili, bo chłop na pewno wiedział, ze to dalej krąży w sieci.
@msichal: Akurat ze Strzegomia jestem. Koleś był dosyć znany w mieście- jak ktoś powiedział Szogun, to wiadomo było o kogo chodzi. Nawet ja to wiedziałam, chociaż nie było to moje środowisko. I rzeczywiście, cała wina spadła na niego, a nie na dziewczynę czy koleżanki. Bo one były wielce pokrzywdzone i nie chciały tego zrobić. Podobno na początku nie chciały filmu nigdzie wrzucać, ale się pokłóciły i nagranie wylądowało w internecie.
Rodzice większości moich znajomych wypuszczają ich gdzie chcą- mogą do wieczora siedzieć poza domem, jechać do miasta obok na zakupy, natomiast ja o 20 muszę być w domu i o żadnej jeździe autobusem gdzieś indziej nie ma mowy, bo jeszcze ktoś mnie porwie (serio?). Ale warto tez zauważyć że oni chleją, palą i ćpają, a ja nigdy nie miałam z tym kontaktu, tak samo jak nieliczni znajomi, którzy mają podobne zakazy. Nie
Rodzice większości moich znajomych wypuszczają ich gdzie chcą- mogą do wieczora siedzieć poza domem, jechać do miasta obok na zakupy, natomiast ja o 20 muszę być w domu i o żadnej jeździe autobusem gdzieś indziej nie ma mowy, bo jeszcze ktoś mnie porwie (serio?). Ale warto tez zauważyć że oni chleją, palą i ćpają, a ja nigdy nie miałam z tym kontaktu, tak samo jak nieliczni znajomi, którzy mają podobne zakazy. Nie
@kizimajaro: Najfajniejsze w tych lalkach jest to, że projektuje się je od podstaw. Dobiera się głowę, ciało, ubrania... Można stworzyć coś naprawdę wyjątkowego :)
Kiedyś dostałam na święta porcelanową lalkę. Zawsze była dla mnie bezużyteczna, ale od kilku lat dostrzegam jaka jest piękna :) Osobiście interesuję się dollfie- czyli tymi azjatyckimi lalkami z żywicy. Jak będę bogata, kupię sobie kilka :p (niestety najmniejsza lalka kosztuje około 800 zł, a te większe to ponad kilka tysięcy nawet).
A teraz pytanie: Zdarzyło się, aby jakaś lalka się stłukła, albo uszkodziła?
@kizimajaro: Najfajniejsze w tych lalkach jest to, że projektuje się je od podstaw. Dobiera się głowę, ciało, ubrania... Można stworzyć coś naprawdę wyjątkowego :)
Kiedyś dostałam na święta porcelanową lalkę. Zawsze była dla mnie bezużyteczna, ale od kilku lat dostrzegam jaka jest piękna :) Osobiście interesuję się dollfie- czyli tymi azjatyckimi lalkami z żywicy. Jak będę bogata, kupię sobie kilka :p (niestety najmniejsza lalka kosztuje około 800 zł, a te większe to ponad kilka tysięcy nawet).
A teraz pytanie: Zdarzyło się, aby jakaś lalka się stłukła, albo uszkodziła?
Nie miałam nigdy większego #!$%@? niż kiedy po powrocie z toalety widziałam jak wszystko zaczęło mi się wyłączać i aktualizować. No kurr...