Jak ktoś może to niech zawoła tych co komentowali, wyszło 173.44zł. @Delfin69: napisz na priv wyślę ci blika na telefon, bo byłeś najbliżej (✌゚∀゚)☞ Dziękuję za uwagę xD
Oskar w utworze „Jak Disney” nawija, że „chwila, moment, niech pomyślę”. Zastanawialiście się kiedyś, ile czasu zajęło to raperowi? Obliczenia nie są wcale takie skomplikowane.
Zacznijmy od „momentu”. Z pewnością dla wielu oznacza on jedynie krótki odcinek czasu (co również jest prawidłowe), ale w średniowieczu istniała jednostka o takiej samej nazwie. Niestety nie była to zbyt precyzyjna miara czasu, ponieważ uzależniono ją od czasu słonecznego, co skutkowało zmianami jej wartości w zależności od pory roku. Jednakże przeważnie przyjmuje się, że jeden moment odpowiada wartościowo 90 sekundom.
Ja tylko chciałem tu dorzucić swój zachwyt nad serialem Oderwij wzdłuż linii ʕ•ᴥ•ʔ
Jakie to jest cudo, super wizualnie, ta cała dynamika i ten włoski język i muzyka, już samo to sprawia, że świetnie się to ogląda. A poza tym mamy świetne postaci, z którymi w wielu momentach można się utożsamić, blyskotliwe teksty, dialogi, humor, a do tego świetnie przedstawione dojrzałe przesłanie, a wszystko skondensowane w sześciu 15-minutowych
Skończyłem Breaking Bad Trzeci raz Tak samo Lost już trzy razy Może i Breaking Bad ma jakieś wady, może i Lost ma jakieś wady, ale chyba nigdy nie zżyję się tak z bohaterami jak w tych serialach. Nawet nie potrafię już oglądać innych seriali przez te dwa eh
Ale to It Takes Two jest zajebiste, nie dziwie sie ze ta gra dostała GOTY. Gram z córka i bawimy sie świetnie.
Natomiast ten Star Wars Jedi: Upadły Zakon kompletnie mi nie leży. Fabuła nie tyle słaba co durna. Te jego ruchy jakieś takie mocno sztuczne, skacze jak debil i widać, że to gra, do tego jeszcze te fimiki które odróżniają się od gry włąściwej przez co drazu widać kiedy się włączają, nie jest to na silniku robione jak w Uncharted. Znajdzki to najgorsze g---o jakie może być, bo odkrywa się jakieś elementy miecza któych nie widać, albo peleryny które się kolorem różnią.
Przez to że fabuła jest durna to nawet jej mi się nie chce robić. Takie pomieszanie Tomb Raidera z Uncharted w sosie z Soulsów też mi nie leży. Walka chyba jest najmocniejszą stroną tej gry, ale przez to że przypomina to Soulsy to nie potrafię się odnaleźć, to latanie przez pół mapy do bossa to jednak nie moje klimaty.