Pocztowy klasyczek. Matka siedzi w domu i przyszło awizo, klasyk. Idę na pocztę i mówię że po odbiór.
-Panie zapraszam w poniedziałek od 8 rano bo ja tego panu nie znajdę bo 100 listów bym musiała przeszukać (poczta pusta, nikogo poza mną nie było xD)
Se stwierdziłem c--j, przyjdę 30 minut przed zamknięciem, może przez 2 godziny uda jej się te 100 listów uporządkować.
Przychodzę i mówię. No dzień dobry ja jednak ten
-Panie zapraszam w poniedziałek od 8 rano bo ja tego panu nie znajdę bo 100 listów bym musiała przeszukać (poczta pusta, nikogo poza mną nie było xD)
Se stwierdziłem c--j, przyjdę 30 minut przed zamknięciem, może przez 2 godziny uda jej się te 100 listów uporządkować.
Przychodzę i mówię. No dzień dobry ja jednak ten












Ja na ramokalipsę gotowy